Vive Targi Kielce okiem ekipy z Sarajewa

06-11-2009 16:51,

– Drużyna Vive Targów jest na fali wznoszącej. Remis w Niemczech z zespołem Rhein-Neckar Lowen pokazał prawdziwą siłę tej ekipy – mówi menedżer Bosni Sarajewo, Edin Hrapovic.

Już jutro w kieleckiej Hali Legionów w ramach rozgrywek Ligi Mistrzów, zagracie arcyważny mecz z drużyną Vive Targów. Obawiacie się przeciwników z Polski?

Edin Hrapovic: – Do każdego rywala, z którym przychodzi nam walczyć, czy to w europejskich pucharach, czy w lidze, podchodzimy jak najbardziej poważnie. Zespół z Kielc obecnie jest w świetnej formie. Mimo to mamy nadzieję, że w sobotę rozegramy dobre i wyrównane spotkanie.  

Vive nie może narzekać na wyniki poprzednich spotkań. W jaki sposób postrzegacie zespół Bogdana Wenty?

– Vive jest na fali wznoszącej. Remis w Niemczech z zespołem Rhein Neckar Lowen pokazał prawdziwą siłę tej ekipy. Z Vive spotkamy się po raz drugi w historii i z pewnością jutro będziemy chcieli pokazać inne oblicze niż w 2003, kiedy to przegraliśmy 23:26.

Mariusz Jurasik, Henrik Knudsen a może Rastko Stojković? Który z kieleckich szczypiornistów jest w stanie najbardziej przeszkodzić waszej drużynie w wywiezieniu korzystnego rezultatu z Polski?

– Każdy zawodnik ma kluczowe znaczenie dla swojego zespołu. Piłka ręczna to gra drużynowa i często indywidualna gra zawodnika zależna jest od gry całej drużyny. Jak muszkieterzy – jeden za wszystkich, wszyscy za jednego.  

Trenerem Vive Targów jest Bogdan Wenta. Co o nim wiecie?

– Wiemy tyle samo, co o innych trenerach prowadzących swoje drużyny w Lidze Mistrzów. Wenta jest dobrym szkoleniowcem.

Walka w grupie B wygląda póki co imponująco. Każdy zespół może jeszcze wyjść z grupy.  

– Tak, to prawda. Każda drużyna, obok „pewniaków” z Niemiec i Węgier, ma szanse, by dostać się do następnej rundy. Jednak wszystko będzie zależeć od bezpośrednich starć tych zespołów. Dlatego jutrzejsze spotkanie będzie tak ważne dla nas, jak i dla rywali z Kielc.

Według opinii ekspertów zespół z Bośni i Hercegowiny postrzegany jest jako czarny koń tej grupy – zgadza się pan z tą opinią?

– Chambery, Kielce, Gorenja i Bosna – każda z tych drużyn jest potencjalnym czarnym koniem grupy. Tylko niewielka różnica między nimi zadecyduje o ich dalszej przyszłości w tegorocznej edycji rozgrywek.

W przeciwieństwie do podopiecznych Bogdana Wenty, waszemu zespołowi nie udało się pozytywnym akcentem zakończyć meczu z niemieckimi Lwami. Co było tego główną przyczyną?

– Rhein-Neckar Lowen grało „atomową” piłkę ręczną. Zaraz na początku spotkania daliśmy sobie wbić kilka bramek, przez co nasi zawodnicy stracili motywację. Gdybyśmy nie popełnili błędów w czterech stuprocentowych akcjach i wykorzystali rzuty karne, wynik końcowy mógłby być zupełnie inny.

Jak w końcówce zmagań o awans do kolejnej fazy będzie wyglądać tabela grupy B?

– Na pierwszym miejscu ulokuje się Rhein-Neckar Lowen. Tuż za niemiecką ekipą z pewnością będzie Veszprem. Pozostałe drużyny mają równe szanse, by znaleźć się na pozostałych dwóch pozycjach, które gwarantują awans do kolejnej części rozgrywek. Z pewnością między pozostałymi zespołami będzie mała różnica punktowa.

Na koniec krótko - jakim wynikiem zakończy się jutrzejszy pojedynek między Vive Targów Kielce a Bosną Sarajewo?

– Będzie remis 25:25.

Rozmawiał Maciej Urban.

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Ostatnie wiadomości

Industria Kielce rozpoczyna bezpośrednią walkę o 21-mistrzostwo Polski. Przed kieleckim hegemonem rozstrzygające starcia przeciwko Orlenowi Wiśle Płock.
W 33. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce wygrała domowy mecz z Ruchem Chorzów 2:0. – chcę pomagać drużynie i sprawić, żeby grała tak dobrze jak tylko to możliwe – powiedział po spotkaniu Fredrik Krogstad, pomocnik „żółto-czerwonych”.
W 33. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce wygrała domowy mecz z Ruchem Chorzów 2:0. – Mieliśmy trochę szczęścia, ale myślę, że więcej miał go jednak Ruch, bo stworzyliśmy dużo sytuacji i ten wynik mógł być wyższy – powiedział po spotkaniu Jacek Podgórski, skrzydłowy „żółto-czerwonych”.
Po porażce z Koroną Kielce (0:2) trener Ruchu Chorzów nie krył swojego niezadowolenia z postawy swojego zespołu.
Suzuki Arena ponownie była świadkiem triumfu swojej drużyny. Korona Kielce ograła Ruch 2:0 dzięki czemu złapała odrobinę tlenu w walce o utrzymanie. Kielczanie nadal są w fatalnym położeniu, jednak zachowali szansę i kwestia być albo nie być w ekstraklasie rozstrzygnie się podczas multiligi 34. kolejki. – Wielkie podziękowania dla kibiców. Nie spodziewałem się, że będą nas tak mocno wspierać i w takiej liczbie. Dziękuję za to, bo wiara jest niesamowita – mówi trener Kamil Kuzera.
W 33. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce wygrała domowy mecz z Ruchem Chorzów 2:0. Bramki dla „żółto-czerwonych” zdobyli Robert Dadok (samobójcza) oraz Jewgienij Szykawka.
Po raz ostatni w tym sezonie Korona rozgrywa mecz przed własną publicznością. Już po godzinie 17.00 okaże się, czy to była stypa, czy może jednak rywalizacja wlewająca w serca kibiców sporo nadziei. Wszak kielczanie rozpaczliwie walczą o utrzymanie w PKO BP Ekstraklasie. Dzisiejszym rywalem ekipy Kamila Kuzery jest Ruch Chorzów. Zapraszamy na relację tekstową NA ŻYWO!
To przedostatni mecz Korony Kielce w tym sezonie. Jeśli żółto-czerwoni przegrają u siebie z Ruchem Chorzów, przekreślą marzenia o pozostaniu na najwyższym szczeblu rozgrywek. Sprawdźcie ściągawkę, gdzie można obejrzeć sobotnie starcie.
Radomiak Radom prosi o dofinansowanie z miejskiej kasy, taką informację podaje serwis Weszlo.com.
W 33. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zagra domowy mecz z Ruchem Chorzów. Ewentualna porażka będzie oznaczała spadek „żółto-czerwonych” z piłkarskiej elity.
Puszcza Niepołomice zremisowała 1:1 z Górnikiem Zabrze. Taki rezultat jeszcze bardziej komplikuje sytuację Korony Kielce.
W czwartkowy wieczór Łukasz Jabłoński prezes Korony Kielce był gościem regionalnego oddziału Telewizji Polskiej. W rozmowie zostały poruszone ważne tematy dotyczące funkcjonowania klubu.
Kielczanie przystępują do przedostatniego meczu PKO BP Ekstraklasy. Niestety, piłkarze Korony kwestię utrzymania klubu na najwyższym szczeblu rozgrywek oddali w ręce rywali. Mimo beznadziejnej sytuacji, trener nie traci wiary. – Musimy zrobić wszystko, by wypracować sobie możliwość gry naszego finału w Poznaniu – zaznacza Kamil Kuzera.
Po ostatnich wynikach zarówno Korony Kielce, jak i jej rywali walczących na utrzymanie, szansę na grę żółto-czerwonych w Ekstraklasie mocno spadły. Jak jednak wiemy, dopóki piłka w grze, wszystko jest możliwe. Przechodzimy więc do analizy kolejnego rywala, jakim jest Ruch Chorzów.
W rozgrywanej w środę (15 maja) 30. kolejce trzeciej ligi Czarni Połaniec pokonali w derbach regionu KSZO 1929 Ostrowiec Świętokrzyski, a Star Starachowice okazał się lepszy od Orląt Spomlek Radzyń Podlaski.
– O tytule zdecyduje to, w którym momencie sezonu jest dany zespół. Play-off jest teraz najważniejszy, ale rok temu mieliśmy cały sezon i dwa mecze z Płockiem w odstępie 4-5 miesięcy, a teraz 2-3 mecze są w ciągu dwóch tygodni – powiedział przed spotkaniem z Orlenem Wisłą Płock, Dani Dujszebajew rozgrywający Industrii Kielce.
– Jak zawsze mecz z Płockiem to nie jest niestety piłka ręczna, z ich strony jest to tylko walka – powiedział przed spotkaniem z Orlenem Wisłą Płock Igor Karacić rozgrywający Industrii Kielce.
Industria Kielce rozpoczyna bezpośrednią walkę o 21-mistrzostwo Polski. – Ty jak pojedziesz do Płocka i tam wygrasz jest okej, ale jak nie zwyciężysz, to jesteś pod ścianą i przewaga mentalna jest po ich stronie – powiedział przed pierwszym spotkaniem finałowym Tałant Dujszebajew, szkoleniowiec „żółto-biało-niebieskich”.
Paweł Malec poprowadzi sobotnie (18 maja) spotkanie Korony Kielce z Ruchem Chorzów. Dla 39-letniego arbitra będzie to trzeci pojedynek z udziałem „żółto-czerwonych” w karierze.
W sobotę, 22 czerwca w Kostomłotach Pierwszych odbędą się pierwsze w historii Mistrzostwa Gór Świętokrzyskich w biegach na nartorolkach. Impreza będzie podzielona na kilka kategorii wiekowych.
W 33. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zmierzy się na własnym stadionie z Ruchem Chorzów. – Gramy o przyszłość nasza i klubu to jest w tej chwili najważniejsze – powiedział przed spotkaniem Adrian Dalmau, napastnik „żółto-czerwonych”.
Korona Kielce w najbliższą sobotę (18 maja) w przedostatniej kolejce PKO BP Ekstraklasy podejmie na własnym stadionie zdegradowany Ruch Chorzów. Kamil Kuzera wskazał dwójkę zawodników, którzy prawdopodobnie nie zagrają do końca sezonu.
Jewgienij Szykawka znalazł się w szerokiej kadrze reprezentacji Białorusi na czerwcowe zgrupowanie. Napastnik Korony może zagrać w meczach towarzyskich z Rosją i Izraelem.
23-letni bramkarz Industrii Kielce Miłosz Wałach przedłużył kontrakt z mistrzami Polski! To kolejny gracz, który w ostatnich tygodniach podpisał nową umowę z „żółto-biało-niebieskim” zespołem.
Po zdobyciu srebrnego medalu w Europe Trophy i Lotto Superlidze w 2023 roku, Global Pharma Orlicz 1924 wywalczył srebro w Pucharze Polski w 2024 roku. Finałowy turniej odbył się w sobotę w Suchedniowie.
Dwie kolejki przed końcem rozgrywek poznaliśmy pierwszą ekipę, która od nowego sezonu zagra w PKO BP Ekstraklasie. Po zaledwie rocznej przerwie do elity wraca bowiem Lechia Gdańsk. Punkt od awansu dzieli też inny klub z Trójmiasta, Arkę Gdynię.
Aleksandar Vuković oraz Niels Frederiksen poprowadzą ekstraklasowe zespoły w sezonie 2024/2025.
Przed szczypiornistami SMS-u Kielce kolejna edycja turnieju SMS Cup. Rywalizacja w Orlen Arenie odbędzie się już w najbliższy weekend.
Prawie 50 osób w minioną niedzielę zameldowało się w progach Kieleckiego Centrum Bilarda i Darta, by upamiętnić zmarłego kilka lat temu Mirosława Piróga, a więc przyjaciela i propagatora sportów bilardowych.
Właśnie dobiegła końca 32. kolejka w PKO BP Ekstraklasie. Czas więc na podsumowanie frekwencji na stadionach w tej serii gier.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group