Knudsen: Są sprawy ważne i ważniejsze

15-10-2010 19:25,

- Na papierze Rhein-Neckar Loewen jest zespołem silniejszym, niż w poprzednim sezonie. Ale co z tego. Dokładnie to samo możemy powiedzieć o nas. Myślę, że w starciu z „Lwami” nie jesteśmy wcale bez szans - mówi rozgrywający Vive Targów Kielce, Henrik Knudsen.

Sensacyjny remis, i minimalna - bo zaledwie trzybramkowa - porażka - to bilans waszych spotkań z Rhein-Neckar Loewen w ubiegłym sezonie. Jak wspominasz tamte mecze?

Henrik Knudsen: - Cóż, pamiętam, że w obu tych spotkaniach zagraliśmy całkiem dobrze w obronie, i chyba jeszcze lepiej w ataku. Długo utrzymywaliśmy się przy piłce, graliśmy razem, i nasi rywale mieli z nami całkiem spore problemy. Ten remis w pierwszym meczu na pewno długo pozostanie w naszej pamięci. Jeżeli w niedzielę zagramy na podobnym poziomie, jak w obu tamtych spotkaniach, to jest szansa na to, że uda nam się zdobyć punkt, a może nawet dwa.

Przed sezonem w drużynie z Mannheim doszło do kilku istotnych zmian. Sprowadzono nowych zawodników - na przykład Ivana Cupica, już w trakcie rozgrywek zatrudniono także nowego trenera. Myślisz, że jest to zespół silniejszy niż kilka miesięcy temu?

- Pozyskali nie tylko Cupica, ale także zawodników na środek rozegrania (Borge Lunda i Andyego Schmida - przyp. red.). Kilku szczypiornistów opuściło też ten klub, ale - co by nie mówić - jest to troszeczkę silniejsza drużyna, aniżeli w ubiegłych rozgrywkach. To jednak tylko moje przypuszczenia. Popatrzmy zresztą na nas - my także na papierze mamy silniejszy skład niż w poprzednim sezonie, a jednak idzie nam troszkę trudniej niż kilka miesięcy temu.

No właśnie, „Lwy” póki co są niepokonane, wy z kolei nie zdobyliście ani jednego punktu. Ten niedzielny mecz będzie dla was niezwykle istotny.

- Mieliśmy kilka problemów w pierwszym miesiącu tego sezonu. Tworzymy drużynę, każda osoba w tym zespole ma wysokie umiejętności, ale dla nas samych najważniejsze jest to, aby przede wszystkim umiejętnie ze sobą współpracować. Myślę jednak, że jesteśmy teraz na dobrej drodze do tego, aby w kolejnych tygodniach nasza gra wyglądała coraz lepiej.

Tomek Rosiński narzeka na ból pleców i niewiadomo, czy będzie mógł zagrać w niedzielę. Na Twoich barkach, w przypadku jego niedyspozycji, spoczywać będzie duża odpowiedzialność.

- Nie jest to dla mnie żaden problem. Oczywiście potrzebujemy Tomka, jest on ważnym zawodnikiem dla nas, prezentuje zresztą bardzo wysoką formę, ale jeśli nie będzie mógł zagrać, postaram się dobrze go zastąpić. Mam wprawdzie mały problem ze stopą, ale w niedzielę na pewno dam z siebie wszystko.

Co to za problem?

- Ten sam, który nie pozwolił zagrać mi w Chambery. Dzień przed tamtym meczem, na treningu, skręciłem kostkę. Wystąpię w niedzielę, później natomiast będę mieć troszkę odpoczynku.

Na początku sezonu nie trenowałeś z zespołem przez dwa tygodnie. Ta przerwa ma jakiś wpływ na Twoją obecną dyspozycję?

- Moim zdaniem nie. W tamtym czasie ważniejsza była dla mnie moja rodzina. Kiedy wróciłem, rozpocząłem treningi i dawałem z siebie 100 procent, dokładnie tylko samo ile przez dwa poprzednie lata, spędzone w tym klubie. Każdemu z nas zależy na grze w tej drużynie. Nie inaczej jest ze mną. Bardzo chce być tutaj i Bogdan Wenta to wie. Natomiast powtórzę raz jeszcze - w tamtym czasie moja rodzina była dla mnie najważniejsza. Jedyny problem między mną, a klubem, dotyczył komunikacji. Rozmawiałem jednak z Bogdanem i na chwilę obecną wszystko zostało już załatwione.

Niektórzy kibice byli jednak troszkę rozczarowani twoim zachowaniem.

- Cóż, mogę powiedzieć tylko tyle, że jeśli nie wiedzą jak cała sytuacja wyglądała, to nie powinni mnie oceniać.

Wróćmy do przyjemniejszych chwil. Pamiętam jak w poprzednich rozgrywkach, w meczu z Gorenje, rzuciłeś aż 15 bramek. To było nieco ponad rok temu. Może czas na powtórzenie tego osiągnięcia?

- Ale chyba jednak nie w niedzielę (śmiech). To raczej mało prawdopodobne. W każdym bądź razie, nie chce skupiać się na bramkach, bowiem dla mnie najważniejsza jest praca na rzecz całego zespołu. Jesteśmy na dobrej drodze, gramy coraz lepiej, jeżeli dalej będziemy zmierzać w tym kierunku, to myślę, że nie jesteśmy bez szans w pojedynku z „Lwami”.

Rozmawiał Grzegorz Walczak

fot. Paula Duda

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

..2010-10-16 10:12:18
To powiedz nam, Heniu jak cała sytuacja wyglądała, wtedy będziemy wiedzieć. Aczkolwiek ja Cię nie oceniam, wiadomo, dziecko się rodzi, to trzeba przy tym być ;)
myśliwy2010-10-16 16:13:04
Ja myślę, że on zamiast mówić nam o tym niech lepiej wyjdzie i zagryzie jakiegoś Lwa :)

Ostatnie wiadomości

– O tytule zdecyduje to, w którym momencie sezonu jest dany zespół. Play-off jest teraz najważniejszy, ale rok temu mieliśmy cały sezon i dwa mecze z Płockiem w odstępie 4-5 miesięcy, a teraz 2-3 mecze są w ciągu dwóch tygodni – powiedział przed spotkaniem z Orlenem Wisłą Płock, Dani Dujszebajew rozgrywający Industrii Kielce.
– Jak zawsze mecz z Płockiem to nie jest niestety piłka ręczna, z ich strony jest to tylko walka – powiedział przed spotkaniem z Orlenem Wisłą Płock Igor Karacić rozgrywający Industrii Kielce.
Industria Kielce rozpoczyna bezpośrednią walkę o 21-mistrzostwo Polski. – Ty jak pojedziesz do Płocka i tam wygrasz jest okej, ale jak nie zwyciężysz, to jesteś pod ścianą i przewaga mentalna jest po ich stronie – powiedział przed pierwszym spotkaniem finałowym Tałant Dujszebajew, szkoleniowiec „żółto-biało-niebieskich”.
Paweł Malec poprowadzi sobotnie (18 maja) spotkanie Korony Kielce z Ruchem Chorzów. Dla 39-letniego arbitra będzie to trzeci pojedynek z udziałem „żółto-czerwonych” w karierze.
W sobotę, 22 czerwca w Kostomłotach Pierwszych odbędą się pierwsze w historii Mistrzostwa Gór Świętokrzyskich w biegach na nartorolkach. Impreza będzie podzielona na kilka kategorii wiekowych.
W 33. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zmierzy się na własnym stadionie z Ruchem Chorzów. – Gramy o przyszłość nasza i klubu to jest w tej chwili najważniejsze – powiedział przed spotkaniem Adrian Dalmau, napastnik „żółto-czerwonych”.
Korona Kielce w najbliższą sobotę (18 maja) w przedostatniej kolejce PKO BP Ekstraklasy podejmie na własnym stadionie zdegradowany Ruch Chorzów. Kamil Kuzera wskazał dwójkę zawodników, którzy prawdopodobnie nie zagrają do końca sezonu.
Jewgienij Szykawka znalazł się w szerokiej kadrze reprezentacji Białorusi na czerwcowe zgrupowanie. Napastnik Korony może zagrać w meczach towarzyskich z Rosją i Izraelem.
23-letni bramkarz Industrii Kielce Miłosz Wałach przedłużył kontrakt z mistrzami Polski! To kolejny gracz, który w ostatnich tygodniach podpisał nową umowę z „żółto-biało-niebieskim” zespołem.
Po zdobyciu srebrnego medalu w Europe Trophy i Lotto Superlidze w 2023 roku, Global Pharma Orlicz 1924 wywalczył srebro w Pucharze Polski w 2024 roku. Finałowy turniej odbył się w sobotę w Suchedniowie.
Dwie kolejki przed końcem rozgrywek poznaliśmy pierwszą ekipę, która od nowego sezonu zagra w PKO BP Ekstraklasie. Po zaledwie rocznej przerwie do elity wraca bowiem Lechia Gdańsk. Punkt od awansu dzieli też inny klub z Trójmiasta, Arkę Gdynię.
Aleksandar Vuković oraz Niels Frederiksen poprowadzą ekstraklasowe zespoły w sezonie 2024/2025.
Przed szczypiornistami SMS-u Kielce kolejna edycja turnieju SMS Cup. Rywalizacja w Orlen Arenie odbędzie się już w najbliższy weekend.
Prawie 50 osób w minioną niedzielę zameldowało się w progach Kieleckiego Centrum Bilarda i Darta, by upamiętnić zmarłego kilka lat temu Mirosława Piróga, a więc przyjaciela i propagatora sportów bilardowych.
Właśnie dobiegła końca 32. kolejka w PKO BP Ekstraklasie. Czas więc na podsumowanie frekwencji na stadionach w tej serii gier.
Kolejny weekend, oznaczał kolejną kolejkę rozegraną na szczeblu świętokrzyskiej IV ligi. Mecze udały się zarówno kieleckim Orlętą, które pokonały GKS Nowiny 4:0, jak i rezerwą Korony, które ograły Pogoń Staszów 2:0.
Jagiellonia Białystok lub Śląsk Wrocław zostanie mistrzem Polski sezonu 2023/2024. To jedno z najważniejszych rozstrzygnięć zakończonej 32 kolejki PKO BP Ekstraklasy.
Pogoń Siedlce nie wykorzystała szansy na przypieczętowanie awansu do 1 ligi.
Branko Vujović został nowym zawodnikiem rumuńskiego Dinama Bukareszt.
Martin Remacle powinien pomóc Koronie w meczu z Ruchem Chorzów. Mariusa Briceaga czeka natomiast dłuższa przerwa.
Przed mistrzami Polski podróż, na razie czysto rekreacyjna. Już we wtorek 14 maja o godzinie 17.30 szczypiorniści kieleckiego klubu wybiorą się na wycieczkę rowerkową, w której mogą wziąć także kibice.
Bieganie jest zdrowe i to fakt niezaprzeczalny. Rzeczywiście regularne treningi poprawiają krążenie krwi, zmniejszają ryzyko chorób serca, a do tego pozwalają utrzymać prawidłową wagę. Oczywiście trzeba odpowiednio się przygotować, szczególnie na chłodne dni. Dziś podpowiemy jak to zrobić i jakie akcesoria do biegania wybrać?
W drugim meczu eliminacji do przyszłorocznych Mistrzostw Świata szczypiornistów Polacy pokonali Słowaków 33:25. Jedyny zawodnik Industrii Kielce - Arkadiusz Moryto zdobył trzy bramki.
W 29. kolejce III ligi grupy IV Star Starachowice oraz Czarni Połaniec odnieśli pewne zwycięstwa, a KSZO przegrał w starciu z wiceliderem tabeli.
Korona Kielce po 32. kolejce będzie miała cztery punkty straty do bezpiecznej strefy. W pierwszym niedzielnym spotkaniu tej serii gier Puszcza Niepołomice wygrała domowy mecz z Wartą Poznań 1:0.
W 32. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce przegrała wyjazdowy mecz z Jagiellonią Białystok 0:3. – Mam nadzieję, że w następnym meczu pokażemy sportową złość i naszą ambicję, bo mówić to może każdy, a teraz trzeba się wziąć do pracy i pokazywać to na boisku – powiedział Bartosz Kwiecień, obrońca „żółto-czerwonych”.
W 32. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce przegrała wyjazdowy mecz z Jagiellonią Białystok 0:3. – Wierzę w nasze utrzymanie. Dopóki mamy teoretyczne szanse, to trzeba wierzyć – powiedział Jewgienij Szykawka, napastnik „żółto-czerwonych”.
W 32. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce przegrała wyjazdowy mecz z Jagiellonią Białystok 0:3. Po spotkaniu optymizmu związanego z walką o mistrzostwo Polski nie krył trener gospodarzy Adrian Siemieniec.
W 32. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce przegrała wyjazdowy mecz z Jagiellonią Białystok 0:3. Po spotkaniu rozczarowania rezultatem nie krył Kamil Kuzera.
W 32. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce przegrała wyjazdowy mecz z Jagiellonią Białystok 0:3. Dublet dla zespołu z Podlasia ustrzelił Afimico Pululu, a końcowy rezultat ustalił Kristoffer Normann Hansen.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group