Dujszebajew o przyczynach słabszej gry: Nie byliśmy skoncentrowani
Dogrywki potrzebowali zawodnicy Vive Targów, aby pokonać w Kwidzynie miejscowy MMTS i awansować do półfinału play-off. - Nie jestem zadowolony z tego jak się zaprezentowaliśmy, ale zespół pokazał, że ma charakter, walczył do końca i wygrał mecz – przyznał szkoleniowiec mistrzów Polski, Tałant Dujszebajew.
Tałant Dujszebajew (trener, Vive Targi Kielce): - Od początku nie byliśmy skoncentrowani. Byliśmy nieskuteczni w akcjach jeden na jeden. To pozwoliło Kwidzynowi uwierzyć w siebie i zagrać dobry mecz. Nie jestem zadowolony z tego jak się zaprezentowaliśmy, ale zespół pokazał, że ma charakter, walczył do końca walczył i wygrał mecz. To co powiedziałem po meczu moim zawodnikom jest tylko dla nas, dla naszej drużyny.
Krzysztof Kotwicki (trener, MMTS Kwidzyn): Najbardziej wartościowa była radość drużyny z Kielc po meczu, bo jednak napsuliśmy im trochę krwi. W tym sezonie mamy taki zespół, że jeżeli nie ma on presji, to gra tak jak dzisiaj. Przypomnę, że z poprzedniego roku zostali nam tylko skrzydłowi. Nie można powiedzieć, że Kielce grały z taryfą ulgową. Próbowali grać swoje, ale to my byliśmy konsekwentni. Chcieliśmy pokazać, że też potrafimy nawiązać walkę i chyba nam się to udało.
Wasze komentarze
Tego typu tłumaczenia przerabiamy cały ten sezon.
Zatrudnijcie psychiatrów i zróbcie gwiazdom wstrząs mózgów bo co mecz ta sama papalnina-
to samo przed meczem i to samo po meczu.
Wychyba sami nie słuchacie co mówicie.
Robicie sobie jaja z kibiców.