Dujszebajew: To był kolejny krok ku lepszej grze
Zaledwie jeden dzień przerwy mieli zawodnicy Vive Tauronu, aby wrócić ze Szwajcarii do Polski i dojechać do Puław. Nie było jednak widać w grze kielczan żadnego zmęczenia. Mistrzowie Polski wygrali z Azotami 35:24. - Jestem zadowolony – przyznał Tałant Dujszebajew.
- Zrobiliśmy kolejny krok ku lepszej grze, prezentowaliśmy się lepiej zarówno w obronie, jak i w ataku. Myślę, że mogę podziękować moim zawodnikom, którzy zagrali dobrze w pojedynku z tak dobrym zespołem, jak Puławy. Byliśmy skoncentrowani – chwalił swoją drużynę kielecki trener.
To było najlepsze spotkanie Vive Tauronu w polskiej lidze w obecnym sezonie. - Pierwszych meczów w rozgrywkach nie graliśmy dobrze, byliśmy jeszcze w trakcie przygotowań, dużo trenowaliśmy – przyznał Dujszebajew.
Wszystkim mogło zaimponować, że w grze „żółto-biało-niebieskich” nie było widać zmęczenia ostatnim pojedynkiem w Lidze Mistrzów i długą podróżą: - Jesteśmy zespołem, który ma siedemnastu zawodników na równym, wysokim poziomie, dlatego nie mamy żadnych problemów.
W pierwszych meczach sezonu trener Vive Tauronu był zawieszony. Jednak już we wtorkowym pojedynku z MMTS-em Kwidzyn wróci na ławkę trenerską. - Oczywiście, że jestem z tego powodu zadowolony. Zagraliśmy cztery mecze, cztery wygraliśmy. I teraz we wtorek możemy wygrać lub nie – śmiał się Dujszebajew.
Z Puław Wojciech Staniec
fot. Patryk Ptak
Wasze komentarze