Do pięciu razy sztuka? Vive zaczyna bój w Lidze Mistrzów

01-10-2011 16:52,

– Przed nami kolejna wspaniała przygoda. Musimy zrobić wszystko, żeby nie zakończyła się ona zbyt szybko – deklaruje Bogdan Wenta. Już w niedzielę Vive Targi Kielce podejmie MKB Veszprem, a tym samym rozpocznie zmagania w fazie grupowej Ligi Mistrzów. O zwycięstwo będzie jednak bardzo trudno, tym bardziej że z Węgrami kieleccy szczypiorniści jeszcze nigdy nie wygrali.

A w oficjalnych spotkaniach konkurować mieli okazję czterokrotnie – w 2003 i 2009 roku. Każdy z rozegranych meczów zakończył się dla „żółto-biało-niebieskich” porażką. Choć spotkań sprzed ośmiu lat zakończonych wynikami 24:31 oraz 30:41 wielu już zapewne nie pamięta, nie sposób zapomnieć tych rozgrywanych zaledwie dwa sezony temu. Vive przegrało wówczas na Węgrzech 26:33, a w Kielcach 29:32. Historia i rezultaty niewątpliwie świadczą o klasie rywala. – Jest to drużyna, która dominuje w węgierskiej lidze od dawna. Są również w czołówce Ligi Mistrzów – mówi Michał Jurecki. Potwierdza to także trener Vive Targów Kielce, Bogdan Wenta: – Zespół Veszprem od wielu lat był taką wyspą europejską, emblematem ligi. I w swoich szeregach ma wielu znanych zawodników.

Niewątpliwą gwiazdą zespołu jest Marco Vujin, który w poprzednim sezonie Ligi Mistrzów rzucił aż 98 bramek. Już wiadomo, że w lipcu przyszłego roku Serb zasili szeregi THW Kiel. Vujin do Niemiec mógł trafić nawet teraz, ale Węgrzy zażyczyli sobie za jego wcześniejszy transfer aż 1 mln euro. – Wszyscy znamy jego predyspozycje. Dobrze wiemy, ze ten zawodnik jest w stanie rzucić powyżej 10 bramek w meczu. Robi to w Veszprem, robił też w Barcelonie – mówi Wenta. Ale Vujin to nie tylko egzekutor, lecz też bardzo uniwersalny szczypiornista, o czym świadczą słowa Jureckiego. – Dysponuje on bardzo mocnym rzutem, bo potrafi pokonać bramkarza z dziesiątego czy jedenastego metra. Ale nie zapominajmy, że umie również świetnie dograć piłkę do skrzydła i koła – podkreśla „Dzidziuś”.

Węgrzy znów zapełnią swój sektor

A obok siebie ma wielu znakomitych szczypiornistów. – Choćby Carlos Perez.  To wiekowy zawodnik, ale ma wielkie możliwości siłowe czy fizyczne. Może nam narobić wiele szkody, dlatego nie wolno nam skupiać się tylko na Vuijnie – ostrzega Wenta.

Veszprem to jednak jedna strona medalu. Druga, dużo ważniejsza, to postawa Vive Targi Kielce. „Żółto-biało-niebiescy” w turnieju o „dziką kartę” udowodnili, że stać ich na wiele. W półfinale odprawili z kwitkiem Valladolid, a w finale okazali się lepsi od Rhein-Neckar Loewen. – Myślę, że trochę zmieniliśmy swoje oblicze. Ale nie chodzi o wyniki czy grę, lecz o sferę psychiki, podejście i doświadczenie. Zawodnicy tacy jak Uros Zorman, który ma ogromną bazę doświadczenia, wygrał Ligę Mistrzów w dwóch klubach, dają tej drużynie dużo. Grzesiek Tkaczyk ze Sławkiem Szmalem grali w „Lwach”, które przegrywały dopiero w fazie półfinałów. To są te ogromne atuty, to siła, która dała naszemu zespołowi w tej chwili dużo możliwości. Myślę, że charakter naszego zespołu rozszerzył się, a grupa, która razem ze mną pracuje tu od trzech lat, też zyskała jakieś doświadczenie. To baza, na której opieram swoje ambicje – tłumaczy Wenta.

Choć kielczanie z Veszprem nigdy nie wygrali, to paradoksalnie wiele osób właśnie w gospodarzach upatruje faworyta niedzielnego pojedynku. – Nie lubię roli faworyta, chociaż gdzie, jak nie w naszej hali mamy szukać punktów? – zastanawia się trener Vive Targi. – Musimy szukać swoich szans. Szukać walki o czwarte miejsce, bo to jest krokiem do kolejnej rundy. To trudne zadanie, ale to, co zespół pokazał w turnieju o „dziką kartę”, daje powody do optymizmu. Do tego atmosfera tworzona przez kibiców jest naszym dużym atutem. Musimy postawić swoje warunki każdej drużynie, która przyjedzie do Kielc – dodaje.

Czy gracze Veszprem tym razem też będą triumfować?

Atmosfera na pewno i tym razem będzie niesamowita. Tym bardziej że spotkanie Vive Targi Kielce z MKB Veszprem zostało uznane przez Europejską Federację Piłki Ręcznej za „mecz kolejki”, a to znaczy, że wszystko, co wydarzy się w Hali Legionów będzie można obejrzeć właściwie na całym świecie.

Bilety na pierwszy mecz fazy grupowej Ligi Mistrzów w Kielcach rozeszły się jak ciepłe bułeczki. Zainteresowani byli nie tylko kibice „zółto-biało-niebieskich”. MKB Veszprem także będzie mogło liczyć na wsparcie publiczności, bo na trybunach ma zasiąść 150 kibiców węgierskiej drużyny.

A wszystkich tych, którym nie udało się zakupić biletu bądź nie mają możliwości przybycia do Hali Legionów, już teraz serdecznie zapraszamy na naszą relację na żywo Scyzorykiem wyryte!. Po spotkaniu nie zabraknie u nas wielu materiałów zakulisowych, w tym obszernych fotorelacji. Początek meczu o godz. 15.00.

Drugi reprezentant Polski w Lidze Mistrzów, Orlen Wisła Płock wygrał w sobotę swój pierwszy pojedynek. Po niezwykle zaciętym starciu mistrzowie Polski pokonali mistrza Rumunii, HCM Constantę 30:29. Ostatnia bramka padła po skutecznym rzucie karnym wykonywanym przez Michała Kubisztala na kilka sekund przed końcową syreną.

fot. Paula Duda

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

gebskit2011-10-01 18:29:19
grupa do wygrania... marze o top 4 w LM ;)
kibic2011-10-01 18:40:00
Ciężkie zadanie czeka nasz zespół, ale wykonalne. Z RNL też nie mogliśmy wygrać a w tym roku wygraliśmy i awansowaliśmy do LM kosztem tego sławnego klubu. Przed meczem będzie 50:50, ale mam nadzieję, że wspólnie kibice i piłkarze z Kielc przechylą szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Nie obraziłbym się jakby doping był taki jak na Dzikiej Karcie. No i zakładajmy żółte barwy.
ręczny2011-10-01 20:19:28
gebskit - grupa do wygrania? Nie fantazjuj. To najmocniejsza grupa ze wszystkich tegorocznych grup LM (rok temu było podobnie - nie mamy coś farta w losowaniach). 4 drużyny na poziomie Rhein Neckar Lowen albo i lepszym (Atletico, Niedźwiedzie, Veszprem, Fuchse). Gdybyśmy byli w grupie C tam gdzie jest Płock to jestem pewny, że walczylibyśmy o miejsca 1-2 a tak pięknie byłoby awansować nawet z 4 miejsca. Ale nie wybiegajmy tak daleko w przyszłość. Każdy mecz będzie inny. Jeden mecz niczego nie przesądza ani w jedną ani w drugą stronę. Czeka nas 10 kapitalnych meczów z europejską czołówką więc sportowych emocji na wysokim poziomie nie zbraknie :)
mmm2011-10-02 08:31:51
Chcialbym wszystkim przypomniec ze z RNL ZREMISOWALISMY, a wygralismy dopiero po dogrywce. W grupie LM dogrywek nie bedzie, wiec powolywanie sie na zwyciestwo jest troche naduzyciem...
Zenobia2011-10-02 09:55:36
Gdyby w maju wybrali gre zamiast chlania, to dzisiaj bylibysmy po wygranym wyraznie meczu z Konstanta. Wisla LM ogladalaby w TV jadac autobusem na mecz do Pulaw.
zKielc2011-10-02 12:10:42
No to lepiej, że stało sie tak jak sie stało. Są dwie polskie drużyny w LM i tak powinno być każdego roku.
Fan z Płocka2011-10-02 12:12:09
Życzę Vive sukcesu i dramaturgii podobnej do tej z Płocka w dniu wczorajszym. W sumie dla widowiska to chyba najważniejsze. A łatwo nie będzie to wiedzą wszyscy. Ale niech Vive będzie górą! A co do rywalizacji w polskiej lidze to z napinaniem się poczekajmy do Play-OFF. Na teraz Vive jest od Wisły mocniejsze. W Płocku nie ma rozegrania ale jak Eklemovic dojdzie do siebie wtedy wszystko możliwe. Pozdrowienia dla fanów handballa w Kielcach!

Ostatnie wiadomości

– O tytule zdecyduje to, w którym momencie sezonu jest dany zespół. Play-off jest teraz najważniejszy, ale rok temu mieliśmy cały sezon i dwa mecze z Płockiem w odstępie 4-5 miesięcy, a teraz 2-3 mecze są w ciągu dwóch tygodni – powiedział przed spotkaniem z Orlenem Wisłą Płock, Dani Dujszebajew rozgrywający Industrii Kielce.
– Jak zawsze mecz z Płockiem to nie jest niestety piłka ręczna, z ich strony jest to tylko walka – powiedział przed spotkaniem z Orlenem Wisłą Płock Igor Karacić rozgrywający Industrii Kielce.
Industria Kielce rozpoczyna bezpośrednią walkę o 21-mistrzostwo Polski. – Ty jak pojedziesz do Płocka i tam wygrasz jest okej, ale jak nie zwyciężysz, to jesteś pod ścianą i przewaga mentalna jest po ich stronie – powiedział przed pierwszym spotkaniem finałowym Tałant Dujszebajew, szkoleniowiec „żółto-biało-niebieskich”.
Paweł Malec poprowadzi sobotnie (18 maja) spotkanie Korony Kielce z Ruchem Chorzów. Dla 39-letniego arbitra będzie to trzeci pojedynek z udziałem „żółto-czerwonych” w karierze.
W sobotę, 22 czerwca w Kostomłotach Pierwszych odbędą się pierwsze w historii Mistrzostwa Gór Świętokrzyskich w biegach na nartorolkach. Impreza będzie podzielona na kilka kategorii wiekowych.
W 33. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zmierzy się na własnym stadionie z Ruchem Chorzów. – Gramy o przyszłość nasza i klubu to jest w tej chwili najważniejsze – powiedział przed spotkaniem Adrian Dalmau, napastnik „żółto-czerwonych”.
Korona Kielce w najbliższą sobotę (18 maja) w przedostatniej kolejce PKO BP Ekstraklasy podejmie na własnym stadionie zdegradowany Ruch Chorzów. Kamil Kuzera wskazał dwójkę zawodników, którzy prawdopodobnie nie zagrają do końca sezonu.
Jewgienij Szykawka znalazł się w szerokiej kadrze reprezentacji Białorusi na czerwcowe zgrupowanie. Napastnik Korony może zagrać w meczach towarzyskich z Rosją i Izraelem.
23-letni bramkarz Industrii Kielce Miłosz Wałach przedłużył kontrakt z mistrzami Polski! To kolejny gracz, który w ostatnich tygodniach podpisał nową umowę z „żółto-biało-niebieskim” zespołem.
Po zdobyciu srebrnego medalu w Europe Trophy i Lotto Superlidze w 2023 roku, Global Pharma Orlicz 1924 wywalczył srebro w Pucharze Polski w 2024 roku. Finałowy turniej odbył się w sobotę w Suchedniowie.
Dwie kolejki przed końcem rozgrywek poznaliśmy pierwszą ekipę, która od nowego sezonu zagra w PKO BP Ekstraklasie. Po zaledwie rocznej przerwie do elity wraca bowiem Lechia Gdańsk. Punkt od awansu dzieli też inny klub z Trójmiasta, Arkę Gdynię.
Aleksandar Vuković oraz Niels Frederiksen poprowadzą ekstraklasowe zespoły w sezonie 2024/2025.
Przed szczypiornistami SMS-u Kielce kolejna edycja turnieju SMS Cup. Rywalizacja w Orlen Arenie odbędzie się już w najbliższy weekend.
Prawie 50 osób w minioną niedzielę zameldowało się w progach Kieleckiego Centrum Bilarda i Darta, by upamiętnić zmarłego kilka lat temu Mirosława Piróga, a więc przyjaciela i propagatora sportów bilardowych.
Właśnie dobiegła końca 32. kolejka w PKO BP Ekstraklasie. Czas więc na podsumowanie frekwencji na stadionach w tej serii gier.
Kolejny weekend, oznaczał kolejną kolejkę rozegraną na szczeblu świętokrzyskiej IV ligi. Mecze udały się zarówno kieleckim Orlętą, które pokonały GKS Nowiny 4:0, jak i rezerwą Korony, które ograły Pogoń Staszów 2:0.
Jagiellonia Białystok lub Śląsk Wrocław zostanie mistrzem Polski sezonu 2023/2024. To jedno z najważniejszych rozstrzygnięć zakończonej 32 kolejki PKO BP Ekstraklasy.
Pogoń Siedlce nie wykorzystała szansy na przypieczętowanie awansu do 1 ligi.
Branko Vujović został nowym zawodnikiem rumuńskiego Dinama Bukareszt.
Martin Remacle powinien pomóc Koronie w meczu z Ruchem Chorzów. Mariusa Briceaga czeka natomiast dłuższa przerwa.
Przed mistrzami Polski podróż, na razie czysto rekreacyjna. Już we wtorek 14 maja o godzinie 17.30 szczypiorniści kieleckiego klubu wybiorą się na wycieczkę rowerkową, w której mogą wziąć także kibice.
Bieganie jest zdrowe i to fakt niezaprzeczalny. Rzeczywiście regularne treningi poprawiają krążenie krwi, zmniejszają ryzyko chorób serca, a do tego pozwalają utrzymać prawidłową wagę. Oczywiście trzeba odpowiednio się przygotować, szczególnie na chłodne dni. Dziś podpowiemy jak to zrobić i jakie akcesoria do biegania wybrać?
W drugim meczu eliminacji do przyszłorocznych Mistrzostw Świata szczypiornistów Polacy pokonali Słowaków 33:25. Jedyny zawodnik Industrii Kielce - Arkadiusz Moryto zdobył trzy bramki.
W 29. kolejce III ligi grupy IV Star Starachowice oraz Czarni Połaniec odnieśli pewne zwycięstwa, a KSZO przegrał w starciu z wiceliderem tabeli.
Korona Kielce po 32. kolejce będzie miała cztery punkty straty do bezpiecznej strefy. W pierwszym niedzielnym spotkaniu tej serii gier Puszcza Niepołomice wygrała domowy mecz z Wartą Poznań 1:0.
W 32. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce przegrała wyjazdowy mecz z Jagiellonią Białystok 0:3. – Mam nadzieję, że w następnym meczu pokażemy sportową złość i naszą ambicję, bo mówić to może każdy, a teraz trzeba się wziąć do pracy i pokazywać to na boisku – powiedział Bartosz Kwiecień, obrońca „żółto-czerwonych”.
W 32. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce przegrała wyjazdowy mecz z Jagiellonią Białystok 0:3. – Wierzę w nasze utrzymanie. Dopóki mamy teoretyczne szanse, to trzeba wierzyć – powiedział Jewgienij Szykawka, napastnik „żółto-czerwonych”.
W 32. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce przegrała wyjazdowy mecz z Jagiellonią Białystok 0:3. Po spotkaniu optymizmu związanego z walką o mistrzostwo Polski nie krył trener gospodarzy Adrian Siemieniec.
W 32. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce przegrała wyjazdowy mecz z Jagiellonią Białystok 0:3. Po spotkaniu rozczarowania rezultatem nie krył Kamil Kuzera.
W 32. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce przegrała wyjazdowy mecz z Jagiellonią Białystok 0:3. Dublet dla zespołu z Podlasia ustrzelił Afimico Pululu, a końcowy rezultat ustalił Kristoffer Normann Hansen.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group