Zamknęli usta wszystkim, którzy śmieli mówić takie rzeczy

11-04-2011 10:20,

Piłkarze Korony w niedzielę na Arenie Kielc pokazali, że walką, charakterem i zaangażowaniem można zdziałać wiele – tym razem wystarczyło na remis z głównym kandydatem do mistrzostwa Polski, Wisłą Kraków. – Pokazaliśmy, że jesteśmy zespołem. W szatni nie ma żadnych podgrupek i nikt nie gra przeciwko trenerowi – stanowczo mówi Zbigniew Małkowski.

To był naprawdę świetny mecz – dynamiczny od pierwszej do ostatniej minuty i, co najważniejsze, z happy endem dla „złocisto-krwistych”. Eksperci z Canal+ po spotkaniu długo dyskutowali i w opinii większości z nich, był to najciekawszy pojedynek rundy wiosennej. Lepszy nawet niż niedawne starcie Śląska Wrocław z Lechem Poznań.

Nie byłoby jednak tego, gdyby nie ogromna mobilizacja w żółto-czerwonych szeregach. Kielczanie z impetem ruszyli od pierwszego gwizdka sędziego, a takiej zadziorności w ich poczynaniach nie widzieliśmy już dawno. – Wreszcie widać było tę walkę. Teraz już nikt nie będzie mógł nam zarzucić, że przeszliśmy obok meczu. Iskry leciały na boisku, ale o to chodziło. Znów wstaliśmy z kolan, bo przegrywaliśmy 0:2, ale doprowadziliśmy do wyrównania. Jesteśmy święcie przekonani, że był to remis na przełamanie. I że wróciła ta Korona, za którą wszyscy tęsknili – przekonuje Małkowski.

„Złocisto-krwiści” mieli w tym spotkaniu sporo szczęścia, ale na ten remis sobie po prostu zasłużyli. Po meczu już mało kto pamiętał, że kielczanie podchodzili do niego z wyraźnymi ubytkami kadrowymi (z powodu kontuzji i kartek nie mogło zagrać aż 7 zawodników), a szczególnie newralgiczną pozycją była prawa strona obrony. Na flance ostatecznie zagrał Piotr Malarczyk – nie był to jego najszczęśliwszy występ, miał swój udział przy obu bramkach Wisły, ale też kilka ataków rywali zażegnał. Można żałować tylko, że nie wytrwał na boisku do końca spotkania, bo obejrzał czerwoną kartkę.

Cały zespół był w dołku. Nie było jednostki, która w poprzednich meczach wyróżniałaby się na tle drużyny. Dlatego teraz wszyscy zasłużyli na pochwałę. Nie tylko bramkarz, czy „Vuko”, który przyczynił się do zdobycia gola w końcówce spotkania. Wszyscy – podkreśla Małkowski.

Małkowski: Trener pokazał nam bramki z meczu z Wisłą. Podziałało

„Zwycięski remis” może cieszyć tym bardziej, że wiślacy wcale nie zagrali słabego spotkania. Wręcz przeciwnie – grali na swoim poziomie, a mimo to nie potrafili z Areny Kielc wywieźć kompletu punktów. – To bardzo dobry zespół, ale... W poprzednim sezonie wygraliśmy z nimi w Krakowie i praktycznie „zabraliśmy” im mistrzostwo Polski. Zresztą trener przed niedzielnym spotkaniem pokazał nam film z bramkami z ostatnich meczów z Wisłą. Jak widać, zadziałało – ujawnia bramkarz kieleckiego zespołu.

Samobójcza bramka Cezarego Wilka wywołała na trybunach i boisku ogromny szał radości. Po zakończeniu spotkania piłkarze w komplecie podeszli pod kielecki „Młyn”, podziękowali za doping i w stronę kibiców rzucili swoje koszulki. Był razem z nimi trener Marcin Sasal. – To, co się ostatnio działo, ciężko nazwać konfliktem, ale było wiele zarzutów do zespołu. Że nam się nie chce, że gramy przeciwko trenerowi, że nie chcemy współpracować. Gdzieś nawet usłyszałem, że Cracovii sprzedaliśmy mecz... Teraz zamknęliśmy usta wszystkim, którzy śmieli takie rzeczy wypowiadać. Pokazaliśmy, że jesteśmy zespołem i że jesteśmy za trenerem – mówi Małkowski.

Dziś wypada mieć nadzieję, że to prawda, a mecz z Wisłą nie był tylko jednorazowym wyskokiem. Czy tak jest, okaże się już w niedzielę, gdy Korona zagra na wyjeździe ze Śląskiem Wrocław (godz. 17.15).

fot. Paula Duda

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

scyzoryk2011-04-11 19:09:22
Panie Malkowski, jednym meczem (szczesliwie zremisowanym) ust sie nie zamyka.
Od dziesieciu meczy nie jestescie w stanie wygrac meczu, a przeciez graliscie juz z wiekszoscia slabeuszy w lidze.
Wiecej pokory.
korniarz2011-04-11 19:31:05
głosujcie na Zbyszka
http://ekstraklasa.tv/ekstraklasa/1,91670,9411683,Interwencja_kolejki__Blysneli_specjalisci_od_karnych.html
do scyzoryk2011-04-11 19:33:18
wieśniaku nie umiesz docenić że wywalczyli cenny remis z liderem ekstraklasy. To właśnie tacy jak ty psują atmosfere w Kielach. taki z Ciebie cwniak to wyjdź na boisku i graj choćby tak jak piłkarze Korony. Nie nawidze takich ludzi...
Mordechaj Goldsztajn2011-04-11 21:58:17
zawodnicy rzucili koszulki w stonę młyna a trener Sasal w szale radości rzucił kluczykami od swojego BMW.Szczęśliwy znalazca proszony jest zwrot kluczy do recepcji klubu.Czeka nagroda!

Ostatnie wiadomości

– O tytule zdecyduje to, w którym momencie sezonu jest dany zespół. Play-off jest teraz najważniejszy, ale rok temu mieliśmy cały sezon i dwa mecze z Płockiem w odstępie 4-5 miesięcy, a teraz 2-3 mecze są w ciągu dwóch tygodni – powiedział przed spotkaniem z Orlenem Wisłą Płock, Dani Dujszebajew rozgrywający Industrii Kielce.
– Jak zawsze mecz z Płockiem to nie jest niestety piłka ręczna, z ich strony jest to tylko walka – powiedział przed spotkaniem z Orlenem Wisłą Płock Igor Karacić rozgrywający Industrii Kielce.
Industria Kielce rozpoczyna bezpośrednią walkę o 21-mistrzostwo Polski. – Ty jak pojedziesz do Płocka i tam wygrasz jest okej, ale jak nie zwyciężysz, to jesteś pod ścianą i przewaga mentalna jest po ich stronie – powiedział przed pierwszym spotkaniem finałowym Tałant Dujszebajew, szkoleniowiec „żółto-biało-niebieskich”.
Paweł Malec poprowadzi sobotnie (18 maja) spotkanie Korony Kielce z Ruchem Chorzów. Dla 39-letniego arbitra będzie to trzeci pojedynek z udziałem „żółto-czerwonych” w karierze.
W sobotę, 22 czerwca w Kostomłotach Pierwszych odbędą się pierwsze w historii Mistrzostwa Gór Świętokrzyskich w biegach na nartorolkach. Impreza będzie podzielona na kilka kategorii wiekowych.
W 33. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zmierzy się na własnym stadionie z Ruchem Chorzów. – Gramy o przyszłość nasza i klubu to jest w tej chwili najważniejsze – powiedział przed spotkaniem Adrian Dalmau, napastnik „żółto-czerwonych”.
Korona Kielce w najbliższą sobotę (18 maja) w przedostatniej kolejce PKO BP Ekstraklasy podejmie na własnym stadionie zdegradowany Ruch Chorzów. Kamil Kuzera wskazał dwójkę zawodników, którzy prawdopodobnie nie zagrają do końca sezonu.
Jewgienij Szykawka znalazł się w szerokiej kadrze reprezentacji Białorusi na czerwcowe zgrupowanie. Napastnik Korony może zagrać w meczach towarzyskich z Rosją i Izraelem.
23-letni bramkarz Industrii Kielce Miłosz Wałach przedłużył kontrakt z mistrzami Polski! To kolejny gracz, który w ostatnich tygodniach podpisał nową umowę z „żółto-biało-niebieskim” zespołem.
Po zdobyciu srebrnego medalu w Europe Trophy i Lotto Superlidze w 2023 roku, Global Pharma Orlicz 1924 wywalczył srebro w Pucharze Polski w 2024 roku. Finałowy turniej odbył się w sobotę w Suchedniowie.
Dwie kolejki przed końcem rozgrywek poznaliśmy pierwszą ekipę, która od nowego sezonu zagra w PKO BP Ekstraklasie. Po zaledwie rocznej przerwie do elity wraca bowiem Lechia Gdańsk. Punkt od awansu dzieli też inny klub z Trójmiasta, Arkę Gdynię.
Aleksandar Vuković oraz Niels Frederiksen poprowadzą ekstraklasowe zespoły w sezonie 2024/2025.
Przed szczypiornistami SMS-u Kielce kolejna edycja turnieju SMS Cup. Rywalizacja w Orlen Arenie odbędzie się już w najbliższy weekend.
Prawie 50 osób w minioną niedzielę zameldowało się w progach Kieleckiego Centrum Bilarda i Darta, by upamiętnić zmarłego kilka lat temu Mirosława Piróga, a więc przyjaciela i propagatora sportów bilardowych.
Właśnie dobiegła końca 32. kolejka w PKO BP Ekstraklasie. Czas więc na podsumowanie frekwencji na stadionach w tej serii gier.
Kolejny weekend, oznaczał kolejną kolejkę rozegraną na szczeblu świętokrzyskiej IV ligi. Mecze udały się zarówno kieleckim Orlętą, które pokonały GKS Nowiny 4:0, jak i rezerwą Korony, które ograły Pogoń Staszów 2:0.
Jagiellonia Białystok lub Śląsk Wrocław zostanie mistrzem Polski sezonu 2023/2024. To jedno z najważniejszych rozstrzygnięć zakończonej 32 kolejki PKO BP Ekstraklasy.
Pogoń Siedlce nie wykorzystała szansy na przypieczętowanie awansu do 1 ligi.
Branko Vujović został nowym zawodnikiem rumuńskiego Dinama Bukareszt.
Martin Remacle powinien pomóc Koronie w meczu z Ruchem Chorzów. Mariusa Briceaga czeka natomiast dłuższa przerwa.
Przed mistrzami Polski podróż, na razie czysto rekreacyjna. Już we wtorek 14 maja o godzinie 17.30 szczypiorniści kieleckiego klubu wybiorą się na wycieczkę rowerkową, w której mogą wziąć także kibice.
Bieganie jest zdrowe i to fakt niezaprzeczalny. Rzeczywiście regularne treningi poprawiają krążenie krwi, zmniejszają ryzyko chorób serca, a do tego pozwalają utrzymać prawidłową wagę. Oczywiście trzeba odpowiednio się przygotować, szczególnie na chłodne dni. Dziś podpowiemy jak to zrobić i jakie akcesoria do biegania wybrać?
W drugim meczu eliminacji do przyszłorocznych Mistrzostw Świata szczypiornistów Polacy pokonali Słowaków 33:25. Jedyny zawodnik Industrii Kielce - Arkadiusz Moryto zdobył trzy bramki.
W 29. kolejce III ligi grupy IV Star Starachowice oraz Czarni Połaniec odnieśli pewne zwycięstwa, a KSZO przegrał w starciu z wiceliderem tabeli.
Korona Kielce po 32. kolejce będzie miała cztery punkty straty do bezpiecznej strefy. W pierwszym niedzielnym spotkaniu tej serii gier Puszcza Niepołomice wygrała domowy mecz z Wartą Poznań 1:0.
W 32. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce przegrała wyjazdowy mecz z Jagiellonią Białystok 0:3. – Mam nadzieję, że w następnym meczu pokażemy sportową złość i naszą ambicję, bo mówić to może każdy, a teraz trzeba się wziąć do pracy i pokazywać to na boisku – powiedział Bartosz Kwiecień, obrońca „żółto-czerwonych”.
W 32. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce przegrała wyjazdowy mecz z Jagiellonią Białystok 0:3. – Wierzę w nasze utrzymanie. Dopóki mamy teoretyczne szanse, to trzeba wierzyć – powiedział Jewgienij Szykawka, napastnik „żółto-czerwonych”.
W 32. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce przegrała wyjazdowy mecz z Jagiellonią Białystok 0:3. Po spotkaniu optymizmu związanego z walką o mistrzostwo Polski nie krył trener gospodarzy Adrian Siemieniec.
W 32. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce przegrała wyjazdowy mecz z Jagiellonią Białystok 0:3. Po spotkaniu rozczarowania rezultatem nie krył Kamil Kuzera.
W 32. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce przegrała wyjazdowy mecz z Jagiellonią Białystok 0:3. Dublet dla zespołu z Podlasia ustrzelił Afimico Pululu, a końcowy rezultat ustalił Kristoffer Normann Hansen.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group