Tarasiewicz: Zwycięstwo było nam potrzebne
Trenerzy Korony i Piasta mieli po spotkaniu na Kolporter Arenie różne opinie na temat starcia swoich drużyn. - Był to bardzo wyrównany mecz. Odpowiedni byłby wynik 0:0 - mówił Angel Perez Garcia. Ze stwierdzeniem tym nie zgodził się Ryszard Tarasiewicz. - Nasza wygrana nie podlegała dyskusji - odpowiedział trenerowi Piasta szkoleniowiec kielczan.
Angel Perez Garcia (trener Piasta Gliwice):
Wiedzieliśmy, że czeka nas bardzo skomplikowane spotkanie. Korona w swojej sytuacji w tabeli musiała zagrać o wszystko. Był to bardzo wyrównany mecz. Odpowiedni byłby wynik 0:0. Musieliśmy wstrzymać się ze zmianą jednego zawodnika ze względu na opaskę na nadgarstku (chodzi o Izvolta - przyp. red.). Ten piłkarz był poza placem i wówczas straciliśmy bramkę. W tak wyrównanych spotkaniach detal może decydować o innym wyniku niż remis. W tej sytuacji dał on zwycięstwo Koronie. Musze jej tylko pogratulować. To drużyna, która tak jak my walczy o miejsce w środku tabeli.
Ryszard Tarasiewicz (trener Korony Kielce):
To było zasłużone zwycięstwo Korony. Gratuluję moim chłopcom trzech punktów. Nie zgadzam się z przedmówcą. Nasza wygrana nie podlegała dyskusji. Nie ma o czym mówić. Z całym szacunkiem, ale to nie był mecz na żadne 0:0. Sądzę, że mieliśmy więcej sytuacji i zasłużyliśmy na zwycięstwo. Strzeliliśmy gola, gdy optycznie przeważał Piast? Tak często jest. Z Jagiellonią i Górnikiem prowadziliśmy grę, ale traciliśmy bramki. Mało jest zespołów, które dyktują warunki od 1. do 90. minuty. Czasami przeciwnik będzie miał optyczną przewagę. Myślę, że mogliśmy pokusić się o gola wcześniej. Mieliśmy sytuacje. Nie ma co tu dużo mówić: zwycięstwo było nam potrzebne. Słychać było głosy, że ten mecz musimy wygrać. My w każdym meczu staramy się wygrać. Cieszę się, że nie straciliśmy bramki nie dopuściliśmy do zbyt wielu okazji dla przeciwników. Bez względu na liczbę punktów zawsze pragniemy zwyciężyć. Cieszy nasza organizacja gry i wiara w sukces, którą mieliśmy do końca. Zachowaliśmy proporcje w defensywie i ofensywie.
fot. Paula Duda
Wasze komentarze
takim samym uczuciem.Korony.
Obrażanie Korony przez.niektórych moim
zdaniem jest co namniej nie na miejscu.
Świadczy to jedynie o niedorozwoju emocjonalnym
krytykujących piłkarzy Korony.
Świetny mecz Moussy.
Brawo Panie Trenerze.