Tarasiewicz: Dzisiaj na treningu miałem tylko 14 zawodników... Ale bez obaw

21-08-2014 14:57,

Korona nie ma łatwej sytuacji przed meczem z Legią Warszawa. – Na dzisiejszym treningu miałem do dyspozycji 14 zawodników, wczoraj tylko jednego więcej... Ale damy sobie radę – przekonywał trener Ryszard Tarasiewicz na czwartkowej konferencji prasowej. Kto nie będzie mógł wystąpić?

Na urazy narzekają Nabil Aankour, Sergiej Pilipczuk, Paweł Sobolewski, Bartosz Kwiecień, Kyryło Petrow i Przemysław Trytko. Tych piłkarzy najprawdopodobniej w niedzielę na Łazienkowskiej nie zobaczymy. – Trzeba będzie skomponować zespół z tego, co mamy, tak by był równorzędnym partnerem dla Legii i mógł z nią walczyć jak równy z równym – mówi trener. Drobną kontuzję zgłaszał też Vanja Marković, ale on raczej w Warszawie wystąpi.

Czy w pierwszej jedenastce wystąpi Boliguiba Outtarra? - Jeżeli to możliwe, to chcę, żeby na lewej stronie środka obrony grał lewonożny piłkarz. Musa to dobry obrońca, dobrze sprawdza się w pojedynkach jeden na jeden. Nie popełnił też rażących błędów, oprócz braku komunikacji w meczu z Zawiszą. Nie można do wpadek zaliczyć w końcu faulu, którego nie było na Cracovii, choć może powinien być mniej agresywny, jeśli chodzi o odbiór. Uważam, że to piłkarz, który ma duże możliwość, żeby grać na wyższym poziomie – tłumaczy Tarasiewicz.

W starciu z Górnikiem Zabrze na prawej stronie zagrał Kamil Kuzera, który zanotował słabszy występ, zaś w pomocy biegał Paweł Golański. Będzie powtórka? - Zakładam, że może tak być. Zawsze lubiłem grać dynamicznie skrzydłami. Przesunęliśmy „Gola” do przodu, by wykorzystać jego zaawansowanie techniczne, umiejętność gry 1 na 1 i świetne dośrodkowania. Dopóki Paweł był na boisku, to nasza jakość w ofensywie była większa, dlatego nie wykluczam powtórki – zdradza trener żółto-czerwonych.

Czego Korona spodziewa się po Legii? – Podejrzewam, że będzie podobnie, jak we wcześniejszych meczach, czyli gospodarze dokonają kilku roszad. Pewnie zagra Piech, Saganowski czy Lewczuk, którzy nie mają możliwości grać na co dzień. Ale nie ma co mówić o składzie. Musimy przygotować się jak najlepiej do spotkania. Nie możemy się rozczulać – ani ja nad sobą, ani zawodnicy. Sytuacje na pewno będziemy mieli, tak jak w każdym meczu, choć na pewno nie dziesięć. Musimy je tylko skonkretyzować – zauważa Tarasiewicz.

Kielecka drużyna nie lubi grać przy Łazienkowskiej, gdzie jeszcze nigdy nawet nie zremisowała. - Często tak bywa, że z jedną drużyną się wygrywa, a z innymi ma się niekorzystny bilans. Każda seria się jedna kończy. Byłoby to wskazane. Jesteśmy w stanie w Warszawie osiągnąć korzystny rezultat i nie mówię tego dlatego, żeby podnieść morale drużyny – twierdzi trener Korony.

O optymizm kibiców przed wyjazdem do stolicy po ostatniej porażce 0:3 z Górnikiem jednak trudno. - Nie chcę bronić siebie i zespołu, bo niektórzy uznają, że robię to w sposób banalny. Ale mecz z Górnikiem oglądałem trzy razy. Oprócz tego, że rywale mieli statystycznie większe posiadanie piłki, to do momentu zdobycia bramki nie stworzyli żadnej klarownej sytuacji. Górnik miał ich więcej w pierwszej połowie spotkania z Legią niż z nami. Dlatego nie można mówić, że nie byliśmy monolitem. Niestety jednak, nie wiem dlaczego, ale za każdy nasz najmniejszy błąd płacimy utratą bramki... To nie są wielbłądy. Oby to się skończyło jak najszybciej – przekonuje Tarasiewicz.

- Janota ma duże możliwości w ofensywie, to wiemy nie od dziś. Musi on jednak zdać sobie sprawę, że nie jest możliwe, by być przy piłce w każdej akcji. Ta jego okupacja terenu nie jest dobra, a on chciałby cały czas być pod grą, mieć kontakt z piłką. Nieraz wychodzi na pozycje, co w danym momencie nie jest potrzebne – odpowiada trener "złocisto-krwistych" na pytanie o swojego środkowego pomocnika.

W ostatnich dniach Korona przeszła testy wydolnościowe. Jak wypadły? - Nie mamy kompletnych wyników, ale na pierwszy rzut oka można powiedzieć, że moc poszła do góry – procentowo o około 15-20%. Szybkościowo w mniejszym stopniu, ale jest progres. Zawodnicy w większości zrobili postęp. Jednak ta zmiana charakteru pracy powoduje po części, że pojawiają się urazy – mówi opiekun Korony.

Jak prezentuje się dyspozycja fizyczna Oliviera Kapo? - Jest lepiej niż myślałem. Wartość piłkarza kształtuje jednak rytm meczowy, a tego Olivier nie ma od dłuższego czasu. Dlatego nie jest gotowy na 90 minut. Jego przyjście podniosło naszą jakość i prestiż. Wszyscy wiemy, że każdy piłkarz, niezależnie od doświadczenia, chce pokazać się z dobrej strony w debiucie. Liczę jednak na bardziej zrównoważoną i spokojniejszą grę w ofensywie, choć oczywiście dynamiczną. Kapo jest na tyle doświadczony, że nie będzie biegał wszędzie i nigdzie. Musi trochę kanalizować swoje zaangażowanie. Niejednokrotnie z nim rozmawiałem, mówiłem mu, czego od niego oczekuję na boisku. Jestem o niego spokojny.

Czy istnieje ryzyko, że klub opuści Vanja Marković? - Rozmawiałem z Vanją kilka razy. Pytałem o jego przyszłość, żebyśmy nie dowiedzieli się o odejściu za pięć dwunasta. Na pewne rzeczy wpływu jednak nie mamy. Vanja ma klauzulę, przyjdzie oferta i będziemy się żegnać… - mówi Tarasiewicz.

Na wtorkowej konferencji trener Korony zdradził, że do Kielc może trafić nowy boczny pomocnik. Ten temat jest już jednak zamknięty. - Szukamy cały czas skrzydłowych, w miarę naszych możliwości finansowych. Rozmawialiśmy z jednym piłkarzem, ale ten transfer nie dojdzie do skutku. Mamy jeszcze 10 dni okienka transferowego. Musimy brać pod uwagę graczy doświadczonych, którzy podniosą jakość zespołu, a to nie jest łatwe. Jako trener muszę być jednak wiarygodny, gdy ściągam takiego zawodnika – podkreśla Tarasiewicz.

fot. Paula Duda

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

judasz2014-08-21 17:53:05
Co Taraś ogląda w czasie meczów? Janota niby chce być w każdej akcji, a to ciekawe, bo nie ma komu piłki wyprowadzić i czasami robi to Marković. Niech mu ktoś powie że ludzie ślepi nie są i widzą jak kto gra, bo się tylko coraz bardziej ośmiesza. Tak samo lubi grać dynamicznie .... i tego powodu Gola przesunął do pomocy.
n1ck2014-08-21 18:19:53
Vanja wyprowadza bo Janot biega po boisku jak nieokrzesany.. i jak oglądasz mecz nie patrz tylko na zawodnika, który jest przy piłce ale staraj sie ogarnąć nieco więcej wtedy zobaczysz, jak ustawia sie Janot.. to dobry piłkarz ale Taraś dobrze gada, troche więcej inteligencji w poruszaniu sie po boisku, poza tym nie zawsze trzeba mieć piłkę żeby stworzyć zagrożenie ..
Luker2014-08-21 20:15:41
ja też się nie martwie. z kopaczmi obstawiam 11:0. Wszyscy wygramy...
n1ck2014-08-21 20:24:05
szkoda, że nie został u nas Abzal Beysebekov .. młody i bardzo dobry piłkarz, większy byłby z niego pożytek jak z chiżniczenki i petrova..
1973_ck2014-08-21 21:17:39
Akurat po zadnym z tych kontuzjowanych plakac nie bede. Golanski,Dejmek,Leandro,Kuzera-Vanja,Jova-Cebula,Kielb,Janota-Kapo.
ck182014-08-21 23:38:25
Ma szansę sprawdzić juniorów
krywoj752014-08-22 07:45:08
@1973_ck zagramy jednym stoperem?? dwoma prawymi i jednym lewym obrońca? Przyznaję że odważnie zdominujemy prawa stronę...
1973_ck2014-08-22 12:20:39
Leandro moze grac jako stoper spokojnie.
piotr2014-08-22 15:10:02
Będzie z 11-0. Może Tarasiewicz po meczu wyleci.
hucpa2014-08-22 15:55:48
poproś Dujszebajewa to on Ci powie jak się gra dwiema siódemkami.
King2014-08-22 17:36:21
Oby Kuzery nie było w 11, przecież ten grajek nadaje się co najwyżej do Granatu Skarżysko. Obserwowałem jego grę z Górnikiem, facio raczej chodził niż biegał nie wiadomo za kim i za czym a był zakręcony jak sznurowadło w kieszeni.....!
giovanni2014-08-22 20:21:22
Kuzera to gra za zasługi. Tylko nie wiem jakie. Chyba tylko że jest z Kielc albo że grał w wiśle.

Ostatnie wiadomości

Korona Kielce wypełniła limit rozegrania 3 000 minut przez młodzieżowców w trwającym sezonie. „Żółto-czerwoni” mają również szansę na nagrodę z Pro Junior System.
Kolejny gol zawodnika wypożyczonego z Korony Kielce oraz debiut byłego trenera „żółto-czerwonych” w drużynie kandydata do awansu. Za nami 28. kolejka 2 ligi.
Zmiany na miejscu spadkowym oraz zadyszka czołówki. Tak minęła 28. kolejka PKO BP Ekstraklasy.
Po trzy spotkania w piątek, sobotę oraz niedzielę rozegrali zawodnicy klubów z zaplecza Ekstraklasy. Ciekawie było m.in. w Gdańsku i Lublinie, gdzie niezłym spotkaniom towarzyszyła spora liczba kibiców na trybunach.
MTB Cross kolejny raz rozpoczyna sezon Świętokrzyskiej Ligi Rowerowe w Daleszycach. Na starcie wyścigu stanęło blisko 500 zawodników.
W 23. kolejce świętokrzyskiej IV ligi obejrzeliśmy kolejne spotkania kieleckich drużyn. Korona II Kielce zmierzyła się na wyjeździe z Wierną Małogoszcz, a Orlęta podjęły na własnym stadionie Arkę Pawłów.
Pięć spotkań rozegrały w ostatnim tygodniu drużyny z naszego regionu występujące na niższych szczeblach rozgrywkowych. Jak sobie poradziły?
Piłkarza Korony Kielce Marcusa Godinho czeka operacja zerwanego więzadła. To pokłosie zdarzenia, które miało miejsce w ostatnim meczu z Wartą Poznań.
Za nami 25. kolejka trzeciej ligi grupy czwartej. Star Starachowice przegrał w Krakowie z Garbarnią, KSZO zremisował w domowym starciu z Wisłoką Dębica, a Czarni Połaniec wywieźli punkt z Chełma.
Industria Kielce wygrała drugi ćwierćfinałowy mecz Orlen Superligi z MMTS-em Kwidzyn 40:25. – Myślę, że bardzo cieszymy się z tego, że spokojnie rozwiązaliśmy mecz i nie daliśmy przeciwnikowi zbyt wiele przestrzeni na pokazanie swoich umiejętności – powiedział po spotkaniu Paweł Paczkowski, rozgrywający „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce wygrała drugi ćwierćfinałowy mecz Orlen Superligi z MMTS-em Kwidzyn 40:25. – Uniknęliśmy tym samym długiej podróży do Kwidzyna, na czym też nam zależało, żeby móc w przyszłym tygodniu potrenować i przygotować się na kolejnego przeciwnika – powiedział po spotkaniu Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce wygrała drugi ćwierćfinałowy mecz Orlen Superligi z MMTS-em Kwidzyn 40:25. Najwięcej bramek dla kielczan, osiem, zdobył Szymon Wiaderny. Dzięki temu triumfowi mistrzowie Polski awansowali do 1/2 finału rozgrywek.
Suzuki Korona Handball Kielce przegrała we własnej hali w meczu 21. kolejki Ligi Centralnej Kobiet z SPR-em Pogonią Szczecin 27:28. Najskuteczniejszą zawodniczką kielczanek była Magdalena Berlińska, zdobywczyni ośmiu bramek.
– Warta niczym nas nie zaskoczyła. Wiedzieliśmy, co będą chcieli grać i to nie jest drużyna, która stara się budować od tyłu, tylko dąży do strzelenia bramki najprostszymi środkami. To im się udało odbierając wysoko piłkę – komentuje Xavier Dziekoński, zawodnik kieleckiego klubu po meczu z Wartą.
Korona nie sprostała zadaniu w Grodzisku Wielkopolskim i przegrała z grającą tam na co dzień Wartą 0:1. – Nie wiem jak ocenić ten mecz. Wiedzieliśmy jaki jest ważny, jaka jest jego stawka. Chcieliśmy tutaj wygrać za wszelką cenę – stwierdza po meczu Marcel Pięczek, piłkarz kieleckiego klubu.
Industria Kielce rozegra w sobotę (13 kwietnia) drugi mecz ćwierćfinału Orlen Superligi. Jeśli „żółto-biało-niebiescy” wygrają starcie z MMTS-em awansują do kolejnej fazy rozgrywek.
W 28. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce przegrała wyjazdowy mecz z Wartą Poznań 0:1. Po spotkaniu swój zespół chwalił trener gospodarzy Dawid Szwarga.
W 28. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce przegrała wyjazdowy mecz z Wartą Poznań 0:1. Po spotkaniu wyraźnie niezadowolony z postawy swoich zawodników był trener drużyny gości Kamil Kuzera.
W 28. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce przegrała wyjazdowy mecz z Wartą Poznań 0:1. Rozstrzygającą bramkę w 10. minucie zdobył Adam Zrelák.
Industria Kielce organizuje wyjazd kibiców na ćwierćfinałowy mecz Ligi Mistrzów z S.C. Magdeburg.
Mikael Aggefors został nowym zawodnikiem S.C. Magdeburg. Wszystko za sprawą wykluczenia Nikoli Portnera z treningów i meczów niemieckiej ekipy.
Żółto-czerwoni przystępują do kolejnej ekstraklasowej rywalizacji. Zawodnicy Kamila Kuzery tym razem zmierzą się na wyjeździe z Wartą Poznań. Zapraszamy do śledzenia naszej relacji tekstowej NA ŻYWO, którą będziemy dla Was tworzyć prosto z Grodziska Wielkopolskiego.
Korona Kielce bez dłuższej chwili wytchnienia przystępuje do kolejnego meczu na najwyższym szczeblu rozgrywek, a więc do konfrontacji z Wartą Poznań. Potyczka o tyle istotna, bo komplet punktów może dać Koroniarzom nieco spokoju w kontekście walki o utrzymanie i jednocześnie uwikłać na dobre w tę rywalizację Wartę Poznań.
Już w najbliższy piątek Korona Kielce zmierzy się na wyjeździe z Wartą Poznań. Będzie to kolejny bardzo ważny mecz w kontekście walki o utrzymanie w Ekstraklasie. Sprawdźmy więc czego kielczanie mogą spodziewać się po rywalu.
Industria Kielce zagra w drugim półfinale Orlen Pucharu Polski. Związek Piłki Ręcznej w Polsce podał dokładne godziny rozegrania meczów turnieju finałowego w Kaliszu.
Korona Kielce w 28. kolejce PKO BP Ekstraklasy pojedzie do Grodziska Wielkopolskiego na mecz z Wartą Poznań. Będzie to bezpośredni pojedynek sąsiadów w ligowej tabeli.
Podobnie jak 2 lata temu, w ćwierćfinale play-off Lotto Superligi Global Pharma Orlicz 1924 Suchedniów zagra z Polski Cukier Gwiazdą. Historia lubi się powtarzać i ponownie pierwszy mecz odbędzie się w Bydgoszczy, a drugi i decydujący – w Suchedniowie.
Sędzia Tomasz Musiał poprowadzi mecz 28. kolejki PKO BP Ekstraklasy, w którym Korona Kielce zmierzy się z Wartą Poznań. Wyjazdowe spotkanie będzie 40. starciem „żółto-czerwonych” prowadzonym przez tego arbitra.
Choć nie ma jeszcze oficjalnego komunikatu klubu, media mówią jednoznacznie, że Maciej Bartoszek zostanie zwolniony z funkcji trenera Kotwicy Kołobrzeg. Jednym z kandydatów na zastąpienie szkoleniowca jest Ryszard Tarasiewicz, również związany kiedyś z zespołem Korony Kielce.
Danny Trejo i Adrian Dalmau na dywaniku po ligowym starciu ze Stalą Mielec? – To nie był to taki dosłowny „dywanik”. Wyjaśniliśmy sobie wszystko przy zespole – mówi trener Kamil Kuzera.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group