Oliver Kapo zaprezentowany: Nie boję się presji
Nowym napastnikiem Korony Kielce został Olivier Kapo. Francuski napastnik we wtorek spotkał się na konferencji prasowej z mediami. - Jestem szczęśliwy, że tu trafiłem – przyznał były zawodnik m.in. Juventusu Turyn.
Na samym początku Kapo zdradził, dlaczego wybrał ofertę Korony. - Długo rozmawiałem z trenerem na ten temat, rozmowy dobrze wypadły, dlatego zdecydowałem się na Kielce – przyznał - Moim menadżerem jest Polka, która przekonała mnie, że warto trafić do Kielc – dodał.
Francuz rozwiązał ostatnio kontrakt z greckim Levadiakosem. - Trenuję cały czas, stylem mojego życia jest trenowanie. Teraz będę mógł już to robić wspólnie z kolegami w nowym klubie – powiedział Kapo, który nie obawia się problemów komunikacyjnych w szatni. - Bardzo szybko się uczę, znam angielski i to jest bardzo ważne – wyznał.
Jego przygoda w Grecji nie była jednak zbyt udana. - Było to spowodowany kontuzją nogi i na na wielu treningach byłem nieobecny. To już na szczęście minęło - zapewnił.
Kapo zdaje sobie sprawę z tego, że wszyscy oczekują od niego, że odmieni grę Korony. - Wiem, że są duże wymagania, ale jestem do tego przyzwyczajony. Jestem gotowy do gry tutaj.
Nowy nabytek kieleckiego klubu grał w przeszłości z polskimi zawodnikami. - Znałem różnych Polaków, którzy grali we Francji. Rozmawiałem z nimi na temat Polski oraz grania w tym kraju – przyznał. - Znam Marcina Kuźbę, Tomasza Kłosa, grałem też z Darkiem Dudką i Piotrkiem Włodarczykiem. Można powiedzieć, że znam Polskę (śmiech). W Grecji grałem też z Sebastianem Przyrowskim, który jest bramkarzem – dodał.
Francuski zawodnik Korony cieszy się, że trafił do tego klubu. - Uważam, że będę miał tutaj duże możliwości, jest stadion, są kibice, chcę to wykorzystać – zapowiedział.
Napastnik ma 34 lata, ale uważa, że wiek nie będzie żadnym problemem. - Wszystko zależy od stylu życia, znam zawodników, którzy w tym wieku są jeszcze mocni i silni. Najważniejsze jest to jaką jest się osobą – przyznał. - Uważam, że jestem dobrze przygotowany do treningów i gry – zakończył.
fot. Marcin Długosz
Wasze komentarze
@Piotr, nie wiem czy będzie grał na szpicy, ale po miesiącu na pewno będzie grał u buka (jak pozostali).
Napiswzcie jeszcze o której godzinie ten Kapo, sra, o której beka no i kiedy dostaje czkawki.. Nastepny. który przyszedł wydymać pseudo - działaczy, kibiców i pseudo - dziennikarzyn.