III Charytatywny Turniej w piłkę nożną pamięci Izy Domagały już po raz kolejny można uznać za udany. Cel jak co roku był szczytny, a w jego realizacji pomagali ludzie dobrej woli pojawiający się przez cały dzień  w hali „Budowlanki” przy ul. Jagiellońskiej. Pieniądze zebrane podczas wspaniałej inicjatywy zostaną przeznaczone dla małego Julka, zmagającego się z rakiem siatkówki oka.

Po raz pierwszy turniej został zorganizowany w marcu 2010 roku. Istotą przedsięwzięcia była wówczas pomoc chorej na raka kości uczennicy IV LO im. Hanki Sawickiej, Izie Domagale. Niestety, kilka dni po realizacji turnieju Iza odeszła przegrywając walkę z chorobą.

Niespełna rok później organizatorzy: studenckie Koło Naukowe Lider, UJK Kielce oraz Samorząd Uczniowski IV LO im. Hanki Sawickiej zdecydowali się na przygotowanie drugiej edycji charytatywnej imprezy. Turniej zbierający fundusze na leczenie dzieci z chorobami onkologicznymi okazał się dużym sukcesem przyciągającym uwagę mediów, a co najważniejsze – udowadniającym, że młodzi ludzie potrafią bezinteresownie zaangażować się w tworzenie pięknych inicjatyw.

Zrealizowanie kolejnej imprezy upamiętniającej Izę Domagałę i promującą pierwotną ideę przedsięwzięcia: „Pomagam, więc jestem!” była naturalną koleją rzeczy. W organizację charytatywnych rozgrywek piłki nożnej tym razem zaangażowało się Studenckie Koło Naukowe LIDER oraz portal CKsport.pl. – Celem dzisiejszego turnieju była pomoc dla 1,5-rocznego Julka chorującego na raka siatkówki oka. Myślę, że udało nam się dołożyć chociaż małą cegiełkę do wyjazdu na operację do Londynu, której Julek potrzebuje – tłumaczy jeden z „reżyserów zamieszania”, a zarazem prowadzący niedzielną imprezę – Maciej Lewandowski.

Jak co roku, organizatorzy przygotowali dla odwiedzających halę masę atrakcji. Począwszy od meczów piłki nożnej, poprzez występy artystyczne, licytacje gadżetów najpopularniejszych kieleckich klubów i spotkania pokazowe – wszystko przyświecało szczytnemu celowi – ratowaniu zdrowia małego Julka. Warto podkreślić, że ludzie zaangażowani w organizację turnieju, wykazali się nie tylko mobilizacją, czy zaangażowaniem, ale przede wszystkim wielkim sercem, pomagając w stu procentach bezinteresownie i nie oczekując w zamian żadnych korzyści. – Największym podziękowaniem był dla nas dzisiaj uśmiech Julka oraz dobra zabawa wszystkich zawodników na turnieju – podkreśla Lewandowski.

Oprócz uczniów i dziennikarzy, zapał do pomocy pokazali również kieleccy sportowcy. Duże wrażenie na kibicach zrobił zespół Korony Kielce, który pomimo meczu rozgrywanego nazajutrz, wystawił na parkiet zespół znanych nazwisk, z trenerem Leszkiem Ojrzyńskim na czele. – Zależało nam na tym, żeby się tu pojawić. Choremu malcowi należy pomóc. O historii chłopca czytałem w jednej z kieleckich gazet. Bardzo mnie ujęła, a więc szybko zareagowaliśmy. Zawsze jesteśmy chętni do brania udziału w takich akcjach. Ja i chłopaki uważamy, że jest to nasz obowiązek – przyznaje szkoleniowiec „Koroniarzy”.

Oprócz wsparcia inicjatywy swoją obecnością, ofiarowania koszulki i piłki z autografami na licytację, piłkarze sięgnęli do portfeli i złożyli datek przeznaczony na wyjazd chorego Julka. Nie powinno więc dziwić, że zachowanie klubu wzbudziło szacunek, a mecz rozgrywany z Old Boyami Korony – duże zainteresowanie. Jak twierdzi jeden z zawodników – Daniel Gołębiewski, pomaganie innym powinno być jedną z przyczyn uprawiania sportu. – Zaproszenie na turniej było dla nas zaszczytem. Warto pokazać, że nasz klub i zawodnicy nie są obcy takim inicjatywom, przejmują się i chcą pomagać. To buduje więź między klubem a kibicami. Co jednak najważniejsze – mogliśmy dzisiaj pomóc Julkowi.

Działaniem mającym na celu przyciągnięcie jak największej liczby kibiców, miał być mecz zawodników Farta z Vive Targami Kielce. Z racji ostatniego meczu szczypiornistów w Lidze Mistrzow z Cimosem Koper niemożliwością było wystawienie optymalnego składu piłkarzy ręcznych. Widzów mogła jednak ciut zawieść postawa kieleckich siatkarzy. Nie pojawili się w „plusligowym” kolektywie, a jaką swoją reprezentację w meczu pokazowym wystawili graczy Młodej Ligi.

Dopisały za to kieleckie drużyny amatorskie. Ludzie w nich grający, pochodzący na co dzień z różnych środowisk i grup zawodowych, mogli spotkać się na parkiecie i w atmosferze zabawy jednocześnie pomóc Julkowi. W duchu pełnej integracji zespoły podejmowały rywalizację o puchar turnieju. Rozgrywki zwyciężyła drużyna AC Kielce, która w finale pokonała Leśnych Dziadków 2:1. Na ostatnim miejscu podium uplasowali się Żebynamsię, natomiast czwartą ekipą turnieju byli Viva Futbol Śniadek.

W turnieju wzięli również udział dziennikarze, wśród których znalazła się dość liczna redakcja naszego portalu. Tym razem bez sukcesów, ale już podczas kolejnej edycji Turnieju Charytatywnego Pamięci Izy Domagały mamy zamiar to zmienić! Jednak cele sportowe przy tak szczytnym celu schodzą na drugi plan.

Dziękujemy wszystkim, którzy wsparli III Charytatywny Turniej w piłkę nożną pamięci Izy Domagały!

Fot. Grzegorz Tatar

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.