Maratonu meczowego ciąg dalszy. Podbudowana Korona zmierzy się z rozbitym Piastem
Ani chwili wytchnienia nie mają w ostatnich dniach piłkarze Korony Kielce. Po zwycięstwach z Widzewem i Lechem nadchodzi czas na potyczkę z Piastem Gliwice. Zespół ze Śląska w minionych rozgrywkach zajął 4. miejsce w tabeli, ale w tym sezonie rozczarowuje. Tak jak w poprzedniej kolejce, kiedy to uległ Zawiszy Bydgoszcz aż 0:6.
Gliwiczanie zajmują obecnie 10. lokatę w klasyfikacji. Zespół trenera Marcina Brosza do grupy mistrzowskiej traci jednak raptem jeden punkt.
Po meczu z „Zetką” Piast „awansował” na drugie miejsce w zestawieniu najgorszych defensyw ligi. Do tej pory golkiper tej ekipy piłkę z siatki musiał wyjmować 32 razy. Więcej razy musiał to czynić tylko bramkarz łódzkiego Widzewa.
„Piastunki” znajdują się pod sporym ostrzałem kibiców. Poprzedni sezon mocno zwiększył apetyty fanów z Gliwic. W obecnym graczom trenera Marcina Brosza idzie jednak nieporównywalnie gorzej. Z tego właśnie powodu sympatycy gliwickiej drużyny kilkukrotnie z trybun stadionu domagali się zwolnienia trenera. Niewykluczone, że prezes Jarosław Kołodziejczyk zdecyduje się na taki ruch, ale zapewne dopiero po rozpoczęciu przerwy zimowej.
Koroniarze na Śląsk udali się bez Serhija Pyłypczuka i Vlastimira Jovanovicia. Te dwa, bardzo ważne dla „Pachety” ogniwa, muszą odcierpieć pauzę za nadmiar żółtych kartek. - To są piłkarze, którzy grali dużo minut, ale weźmiemy do Gliwic też tych, którzy są ograni. Będziemy walczyć o zwycięstwo – zapewnił Jose Rojo Martin.
Być może szansę od trenera otrzyma Artur Lenartowski. - Na pewno bym chciał wystąpić, bo dawno nie miałem okazji pokazania się na boisku – zaznaczył popularny „Kaka”.
Starcie z Piastem to także okazja do wspomnień dla „Pachety”. Debiutował on na ławce trenerskiej kielczan właśnie w starciu z gliwiczanami. Wówczas „złocisto-krwiści” zwyciężyli 2:0, a do siatki trafiali Jacek Kiełb i Paweł Sobolewski.
Piątkowe spotkanie w Gliwicach poprowadzi pan Bartosz Frankowski z Torunia. Pierwszy gwizdek zabrzmi punktualnie o godzinie 18. Serdecznie zapraszamy na portal CKsport.pl, gdzie przeprowadzimy tradycyjną relację Scyzorykiem wyryte! z tego wydarzenia.
fot. Paula Duda
Wasze komentarze
Tym bardziej, że Piast zapewne będzie chciał sobie odbić wpierdziel z wtorku. Szkoda że zagramy nie w pełnym skłądzie ale mimo wszystko liczę że przy pełnym zaangażowaniu całego zespołu coś przywieziemy, najlepiej pełną pulę.