Korzym ustalił warunki kontraktu z Podbeskidziem
Jak podaje katowicki "Sport", napastnik Korony Kielce, Maciej Korzym, ustalił już warunki indywidualnego kontraktu z Podbeskidziem Bielsko - Biała. Zanim jednak napastnik trafi do nowego zespołu, najpierw musi rozwiązać umowę z dotychczasowym klubem.
A to powinno być formalnością, bo Korzym dostał od Korony wolną rękę w poszukiwaniu nowego pracodawcy. Piłkarzem zainteresowany był Górnik Zabrze, ale w swoim składzie widział go również trener Leszek Ojrzyński, prowadzący obecnie Podbeskidzie Bielsko-Biała.
Problemem były kwestie finansowe, ale kontrakt Korzyma zdecydował się opłacać jeden z głównych sponsorów Podbeskidzia - Murapol. Jak podaje katowickisport.pl, obie strony porozumiały się już we wszystkich aspektach umowy i Korzymowi brakuje już tylko zgody Korony, aby mógł reprezentować barwy "Górali".
Kontrakt Macieja Korzyma w Koronie obowiązuje do 2016 roku. Piłkarz zagrał w 100 meczach tej drużyny, strzelił w nich 20 bramek.
fot. Paula Duda
Wasze komentarze
Tyle samo dostaliśmy ostatnio za Kiełba jak do Lecha odchodził.
@damian - zawsze można skorzystać z Kiełba na szpicy, już kilka razy taki wariant był testowany i wypadał nienajgorzej.
to zrozumiesz ,że klub musi ograniczyć koszty ,
bo w innym przypadku grozi Mu ogłoszenie upadłości .
Nie muszę chyba pisać.co to oznacza.
Oczywiści, że mógłbyś opłacać kontrakt Korzyma,
ale podejrzewam,że na to.Cię nie stać.
Całe Kielce płaczą...
Gorzej będzie jak odejdzie Jova, Golo czy coraz lepszy Malar. Polityka wyraźnie pod dyktando niemców którzy może i wiedzą co robią, ale jak się rozmyślą z zakupu to będziemy w ciemnej dupie.
!!!!!
I tylko głupi lub naiwni mogą sądzić inaczej. A jak czasami powstaje między nim a kibicami nić sympatii to tym gorzej dla kibiców. A przejście do Podbeskidzia .... Na złość babci odmrożę sobie uszy!
Wiadomo jaka jest sytuacja finansowa klubu jako spadek po szkodnikach i obecny prezes musi zacząć od porządków.
Korzym należał do najlepiej zarabiających kopaczy.
Prezes zaproponował mu porozumienie na mocy którego jego zarobki byłyby obniżone (moim zdaniem słusznie ale i tak zbyt mało w stosunku do jakości)
Korzym taką propozycję odrzucił, w związku z czym dostał wolną rękę w poszukiwaniu nowego klubu i zapewnienie że odejdzie bez odstępnego.
Znalazł sobie taki klub w Bielsku, jednocześnie dostaliśmy info, że wymagań finansowych zawodnika nie zdołali spełnić Górniki z Zabrza i Łęcznej.
Fajnie było mieć go w drużynie ale płakał po nim nie będę, nie tacy Koronę opuszczali i jakoś się to kręci dalej.
Za jakis czas beda plakac w BB że go zatrudnili i przepłacili.
0 szacunku za opowiadanie o przywiązaniu a później wiadomo co. Pogwizdamy jak przyjedzie i będzie przy piłce.