Szczukiewicz: Sezon trzeba uznać za nieudany

15-04-2012 11:33,

  Ogromne nadzieje towarzyszyły Fartowi przed ostatnią fazą Plusligi. Skład kieleckiej ekipy, łączący młodość z doświadczeniem, miał przynieść zespołowi absolutne minimum, jakim było zajęcie szóstej pozycji w tegorocznych rozgrywkach. Cel ten zweryfikowały play-offy, w których „Farciarze” dwukrotnie ulegli częstochowskiemu Tytanowi. – Zagraliśmy poniżej naszych możliwości – ocenia dyrektor sportowy klubu, Michał Szczukiewicz.

Rozczarowanie i niedosyt – to chyba podstawowe uczucia towarzyszące kibicom śledzącym poczynania kieleckiego Farta. Słaby wynik zespołu to nie tylko zawiedzenie oczekiwań włodarzy klubu. Wraz z porażką w Częstochowie oraz uplasowaniem się drużyny na siódmym miejscu w plusligowej tabeli, runęły marzenia zawodników o premierowym występie drużyny w europejskich pucharach.

Wskazanie głównego winowajcy niepowodzenia w fazie play-off jest zadaniem trudnym z racji na wyrównany poziom gry siatkarzy. – Cały czas brakowało lidera, który pociągnąłby atak oraz  spokoju w sytuacjach, kiedy wygrywaliśmy kilkoma punktami i trwoniliśmy tę przewagę – podsumowuje Szczukiewicz. Faktycznie, w ostatnim spotkaniu z „Akademikami” Fart grał falami. Drużyna potrafiła prowadzić nawet sześcioma punktami, by za moment przerwać skuteczną grę i pozwolić odrobić starty przeciwnikowi.

Co bardziej zastanawiające, Pierre Pujol zaczął dobrze prezentować się na parkiecie dopiero pod koniec sezonu. Pomimo błędów, posyłał piłki nieporównywalnie lepiej, niż choćby w połowie rozgrywek. – Pierre cały sezon grał słabo. Jedynie jego końcówkę miał przyzwoitą, lecz to wciąż nie taki poziom, do jakiego przyzwyczaił kibiców. Z kolei cały ligowy okres pozytywnie prezentował się Marcus Nilsson. Być może w ostatnich meczach zabrakło mu spokoju – zaznacza Szczukiewicz, po czym dodaje: – To na ich barkach spoczywała odpowiedzialność za grę w najtrudniejszych chwilach. Nie podołali temu zadaniu. Zawodnicy grali na przeciętnym poziomie, albo poniżej swoich możliwości.


Biorąc pod uwagę wyniki osiągane przez drużynę, pod dużym znakiem zapytania stoi dalsza współpraca klubu z jego obecnym szkoleniowcem – Sebastianem Świderskim. Jedno jest pewne – trener, mimo że zatrudniony w trudnym dla drużyny momencie, znalazł z zawodnikami wspólny język. Stopniowo poprawiał on poczynania zespołu w rozgrywkach oraz atmosferę w szatni. – Przeanalizujemy razem z Sebastianem to, co działo się pod koniec sezonu i ewentualnie jego plany na przyszłą odsłonę rozgrywek. Następnie podejmiemy decyzję odnośnie wzajemnej współpracy. Jeśli tak, to pewnie będziemy zmierzać ku podpisaniu kontraktu. Jeżeli nie, będziemy szukać nowego szkoleniowca – mówi Szczukiewicz.

Kwestią budzącą w ostatnich tygodniach wiele emocji wśród kibiców, jest sprawa ewentualnego odejścia z klubu Sławomira Jungiewicza. Kielecki atakujący, porównywany ze względu na parametry do Mariusza Wlazłego, związany jest z Fartem od 2009 roku. Tym bardziej zaskoczyła środowisko siatkarskie wiadomość o planach Jungiewicza odnośnie zakończenia kariery. – Sławek miał problemy osobiste i poprosił prezesa o krótki urlop. Wkrótce ma się z nim spotkać, ostatecznie wyjaśnić, co planuje i co się dzieje, bo skłania się ku temu, aby rozwiązać kontrakt.  Mówił coś również o zakończeniu kariery – potwierdza dyrektor Farta.



Współpraca - Maciej Urban
 

Fot. Grzegorz Pięta

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

Anusia2012-04-18 11:54:20
No pewnie, że nieudany! Każdy z tych facetów ma wielki potencjał, który został doszczętnie zmarnowany przez trenera Wagnera. Porażka za porażką, styl gry pozostawiający wiele do życzenia, nieprzygotowanie fizyczne zawodników... Jednym słowem - dramat. Kibicuję Fartowi od samego początku jego powstania, jestem za nim całym sercem i dlatego jako prawdziwy kibic mam prawo powiedzieć - to był najgorszy sezon w historii Farta i to na własne życzenie klubowych działaczy i trenera!
Lolek2012-04-18 14:03:45
Co jak co ale trzeba sie zgodzic z opinią koleżanki brak kolektywu brak pewnosci siebie stad te przegrywane koncówki potencjał nie wykorzystany były duże nadzieje ale moim zdaniem to jednak troche przesada ze zespol mial walczyc o europejskie puchary Skro sciaga rezerwowoych (Buszka Pawlinskiego ) Kokcisnki (3 liga Francuzka) Pujol zawidł Nilsson nie mógł sie przy nim rozwinac i z obecnego skladu na nowe kontrakty zaslużli: Zniszczoł i Nilsson w tym sporcie trzeba wykazac sie cierpliwoscia w budwaniu takiej druzyny a sukcesy nadejda za jakis czas ;)
jj2012-04-18 15:53:58
Może i sezon był słaby, ale jednak to najlepszy wynik w krótkiej historii klubu. Nie ma co histeryzować, przecież w Kielcach wszyscy tak naprawdę dopiero uczą się siatkówki na wysokim poziomie. Będzie dobrze!!!
Obiektywny2012-04-18 17:39:31
Zgadzam się co do tego że to był najgorszy sezon bo inne były oczekiwania ale dobrze że to już za nami teraz trzeba zatrzymac Świdra i niech on zdecyduje co do wyboru składu .
Obiektywny2012-04-18 19:01:08
Fart przypomina mi Delecta sprzed kilku lat .Fart się utrzymał Delecta zajeła 10 miejsce i po jednym sezonie by spadli ale odkupili miejsce , w następnym sezonie sprowadzili dużo zawodników podobnie jak Fart i przez 2 lata to nie wypalało a przed tym sezonem sprowadzili chyba tylko Antige przyszedł od Kobiet Makowski i wszyscy wiemy jak jest teraz więc widac że drużyny nie da się zbudowac w 1 sezon nawet najlepszy trener na świecie nie dał by rady
Mark2012-04-19 09:58:57
Ciekawy jestem decyzji jakie zapadną. Zobaczymy jakie ruch dokona prezes. Może droga - brak głośnych nazwisk ale postawienie na prace i walkę na boisku. To by mi odpowiadało.
kibic farta2012-05-09 14:11:35
Mam nadzieje ,że ściągną do zespołu Zbyszka Bartmana na pozycję atakującego:)wtedy mózna byłoby ściągnąć jakiegoś dobrego zagranicznego przyjmującego:))))
Mam nadzieje ,że nas prezes to przemyśli:))))pozdrawiam kibic z Radomia:)
Ania2012-05-10 12:43:06
Jak prezes będzie nadal z taką prędkością podejmował decyzje, to Fart po raz kolejny będzie tylko "chłopcem do bicia". Karuzela transferowa rozkręcona na dobre, wszyscy dobrzy i wartościowi gracze już znaleźli kluby, Świderski wraca do Kędzierzyna, a tymczasem prezes mówi...że nie będzie się z niczym spieszył, bo sezon rozpoczyna się w październiku i ma jeszcze dużo czasu... Ręce opadają i płakać się chce.
Fartek2012-05-12 16:09:17
Panie prezesie może by tak sypnąc groszem ? http://www.s-w-o.pl/index.php/giba-chce-grac-w-polsce/
myślę, że marketingowo na pewno by się zwróciło, pełna hala i zainteresowanie mediów... a może za wysoko odleciałem :)
Lolek2012-05-16 12:08:25
No a może redakcja cos wie z kim Fart rozmawia jaki ma byc trener inni sie wzmacniają a Fart nadal w lesie ponoc jest zainteresowanie Panasem trzeba szybko dzialac bo znowu bedziemy skladac druzyne z zawodników rezerwowych
FARCIARZ2012-05-16 12:46:57
FART KIELCE!!!MAM NADZIEJE ŻE WKOŃCU COŚ SIĘ ZACZNIE DZIAĆ!!!
taaa2012-05-16 20:55:14
W sierpniu!!!
Mark2012-05-17 19:46:56
Można poczekać...byle tylko było warto :)
zenia2012-05-21 10:09:59
panas zostaje w warszawie, bo tam wojciechowski wchodzi w siatkowke i pojawia sie pewnie wieksze pieniadze. zbyt wielu wolnych trenerow nie zostalo na rynku. pewnie znow jakis malke-manager przywiezie trenera w walizce i pol skladu. szkoda, ze zarzad klubu nie chce zaczac budowac skladu rozpoczynajac od polskich zawodnikow. zagranicznego :rumuna , brazylijczyka, czecha czy niemca dobrej klasy rzeczywiscie mozna zakontraktowac i we wrzesniu. ale polskich zawodnikow do grania kluby "rozdrapuja" juz w maju. zostana znowu wieczni rezerwowi w innych klubach (patrz casus buszka w tym sezonie), ktorzy nie sa w stanie pomoc druzynie. a podobno budzet jest, ktory "pozwala kupic kazdego z wyjątkiem zainteresowanych liga rosyjska" - cytat dyrektora ds sportu m. szczukiewicza. kupujcie, poki jeszcze jest kogo
loek2012-05-21 12:38:39
Ale Panasa już nie ma w Warszawie tam ma ktos inny zostac trenerem wolni sa Panas Stelmach Dacewicz Cretu Farta stac na bank na nich tylko trzeba sie pospieszyc;)

Ostatnie wiadomości

W swoim trzecim sezonie w Lotto Superlidze Global Pharma Orlicz 1924 Suchedniów znalazł się w czołówce, ale tym razem medalu nie zdobył. Suchedniowska drużynę czeka jeszcze finał rozgrywek o Drużynowy Puchar Polski.
W ubiegły weekend na boiskach 1. Ligi rozegrano 28. serię gier. Upłynęła ona pod znakiem świetnego powrotu z zaświatów Wisły Kraków oraz kolejnych triumfów Lechii i Arki, które zdecydowanie uciekły reszcie stawki i pewnie kroczą po Ekstraklasę.
Korona Kielce poznała termin ostatniego meczu na Suzuki Arenie, w którym zmierzy się z Ruchem Chorzów.
Sławomir Szmal ogłosił chęć startu w wyborach na prezesa Związku Piłki Ręcznej w Polsce. Legendarny bramkarz chce zreformować organizację zarządzającą rodzimym handballem, a o swojej decyzji poinformował na specjalnej konferencji prasowej.
Dwóch zawodników Korony Kielce: Piotr Malarczyk oraz Jewgienij Szykawka zostało nominowanych do najlepszej jedenastki 29. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Dla Białorusina jest to pierwsze tego typu wyróżnienie w trwającym sezonie.
W 29. kolejce Ekstraklasy padł absolutny rekord frekwencji w XXI wieku. Na Stadionie Śląskim spotkanie pomiędzy zaprzyjaźnionymi Ruchem Chorzów i Widzewem Łódź oglądało przeszło 50 tysięcy osób.
Maciej Giemza z Piekoszowa obok Kielc wraz z pilotem Rafałem Martononem zwyciężyli w pierwszej rundzie Mistrzostw Polski Samochodów Terenowych – rajdzie Baja Drawsko Pomorskie 2024.
20-krotni mistrzowie Polski rozpoczynają decydującą rywalizację o Final Four Ligi Mistrzów. Do Hali Legionów przyjeżdża obrońca trofeum – S. C. Magdeburg.
Pogoń Siedlce niepokonana od dwóch miesięcy, a Radunia Stężyca z okazałym przełamaniem. Za nami 29. kolejka II ligi.
Grad goli na początek oraz na zakończenie kolejki. Tak minęła 29. seria PKO BP Ekstraklasy.
W środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Jestem gotowy na to, aby wprowadzić naszą drużynę do Kolonii – powiedział przed spotkaniem Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Już w najbliższą środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Przed nami wymagający mecz, ale taki mamy etap sezonu – powiedział przed spotkaniem Arkadiusz Moryto, skrzydłowy „żółto-biało-niebieskich”.
Przed Industrią Kielce decydująca rywalizacja o awans do Final Four Ligi Mistrzów. – Magdeburg jest silniejszy niż rok temu – powiedział przed pierwszym spotkaniem Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
Kolejną kolejkę mają za sobą zawodnicy występujący w RS Active IV lidze. W 24. kolejce Korona II Kielce wygrała u siebie 1:0 z GKS-em Rudki, a Orlęta zwyciężyły 6:0 z Arką Pawłów.
Po ostatnim zwycięstwie z Jagiellonią kibice Cracovii mogli złapać trochę pewności i uwierzyć, że spadek to bardzo odległa rzecz. Jednak po niedzielnej przegranej z Puszczą Niepołomice sytuacja w Krakowie jest bardzo niepewna, zwłaszcza jeśli spojrzymy na terminarz zespołu z Krakowa.
Za nami 19. kolejka grupy południowej I ligi TTCup.com, w której na co dzień gra Polonia Kielce. Ekipa ze stolicy naszego regionu pokonała w wyjazdowym starciu KTS MDC² Park Gliwice 6:4.
Miniony weekend przebiegł nam pod znakiem nie tylko piłkarskich i handballowych, ale również bilardowych emocji. Galeria Echo w Kielcach ponownie gościła najlepsze poolowe zespoły z całej Polski. Wśród nich gospodarz – Nosan.
SMS ZPRP Kielce wygrał dwa spotkania Ligi Centralnej, a Końskie wciąż pozostają niezdobyte. KSZO i Wisła z kolejnymi porażkami.
Suzuki Korona Handball Kielce przegrała we własnej hali w meczu 19. kolejki Ligi Centralnej Kobiet z ENEA Piłka Ręczna Poznań 32:34. Najskuteczniejszą zawodniczką kielczanek była Zofia Staszewska, zdobywczyni ośmiu bramek.
Kto w weekend odwiedził halę przy ulicy Krakowskiej w Kielcach, ten nie żałował. Fani szczypiorniaka w piątek, sobotę oraz niedzielę doświadczyli świetnego widowiska z udziałem juniorek młodszych Korony Handball. Kieleckie zawodniczki wywalczyły awans do ćwierćfinału mistrzostw Polski!
W piątkowe popołudnie doszło do starcia określanego „Świętą Wojną”. Żółto-czerwoni kolejny raz wyszli zwycięsko ze starcia z Radomiakiem, co nie spodobało się kibicom przyjezdnych. Stawili się więc oni pod stadionem i przekazali zawodnikom swoje niezadowolenie.
Za nami 26. kolejka trzeciej ligi grupy czwartej. KSZO wysoko przegrał w wyjazdowym starciu z Wieczystą Kraków, Czarni Połaniec musieli uznać wyższość Avii Świdnik, a Star Starachowice zremisował z Chełmianką.
Industria Kielce wygrała pierwszy półfinałowy mecz Orlen Superligi z KGHM Chrobrym Głogów 30:22. – Spotkały się dziś drużyny, które bardzo mocno i ambitnie walczyły – powiedział po spotkaniu Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Korona Kielce w efektownym stylu pokonuje Radomiak Radom 4:0 i daje jasno do zrozumienia, że w kontekście walki o ligowy byt nie powiedziała ostatniego słowa. Dziś wybieramy najlepszego Koroniarza piątkowej rywalizacji na Suzuki Arenie.
Industria Kielce wygrała pierwszy półfinałowy mecz Orlen Superligi z KGHM Chrobrym Głogów 30:22. Najwięcej bramek dla kielczan na Dolnym Śląsku, pięć, zdobył Szymon Wiaderny.
W 29. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce wygrała domowy mecz z Radomiakiem Radom 4:0. – Lubię w sobie to, że zawsze daję z siebie wszystko co mogę i co potrafię – mówił po spotkaniu Danny Trejo, skrzydłowy „żółto-czerwonych”.
Korona Kielce pokonała w spotkaniu 29. kolejki PKO BP Ekstraklasy Radomiaka Radom 4:0. – Od początku byliśmy zaangażowani i w naszej sytuacji takie zwycięstwo było bardzo potrzebne – powiedział Jewgienij Szykawka, napastnik kielczan.
W sobotę (20 kwietnia) 20-krotni mistrzowie Polski rozpoczną rywalizację z KGHM Chrobrym Głogów. Drużyna, która pierwsza wygra dwa spotkania awansuje do finału Orlen Superligi.
W 29. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce wygrała domowy mecz z Radomiakiem Radom 4:0. Po ważnym zwycięstwie zadowolenia ze swoich podopiecznych nie krył Kamil Kuzera.
Korona Kielce zdeklasowała Radomiak Radom na Suzuki Arenie. Żółto-czerwoni wygrali w 29. kolejce PKO BP Ekstraklasy 4:0, a i ten wynik wydaje się najniższym wymiarem kary. – W naszej grze nie było pozytywów – podsumowuje szkoleniowiec gości.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group