Fart zaczyna bitwę. Cel: utrzymanie

11-03-2011 20:55,

Zrobić pierwszy krok na drodze do utrzymania. Taki cel przyświecać będzie w sobotę siatkarzom kieleckiego Farta. Jak go zrealizować? – Grać spokojnie, nie napinać się, ograniczyć ryzyko w ataku – zdradza receptę na sukces atakujący „zielono-czarnych”, Jan Król.  Jedno jest pewne. Kalkulacje się skończyły, teraz czas na prawdziwą grę.

Określenie „prawdziwa gra” zostało tutaj zresztą użyte nieprzypadkowo. Po ostatnim meczu drużyny Farta, w Olsztynie z Indykpolem, sporo mówiło się o udawanej walce i niesportowej rywalizacji. Zarzut był jeden, za to bardzo poważny. Zdaniem wielu obserwatorów gospodarze celowo starali się nie wygrać z zespołem z Kielc, aby też z podopiecznymi Dariusza Daszkiewicza – a nie z grającym w Final Four Ligi Mistrzów Jastrzębskim Węglem – mierzyć się w decydującej fazie batalii o utrzymanie.

Świadczyć o tym mógł styl gry drużyny z Olsztyna. „Akademicy” popełniali błąd za błędem, sprawiali wrażenie zespołu, któremu najzwyczajniej w świecie nie chciało się „walczyć o życie”.  Kielczanie – mimo, że nie rozgrywali rewelacyjnego spotkania – to jednak wygrali pewnie i jak najbardziej zasłużenie, 3:1. – Czy nie miałem wrażenia, że Olsztyn odpuścił ten mecz? Nie wiem, jeśli tak było – to na ich miejscu byłoby mi najzwyczajniej w świecie wstyd – przyznaje atakujący „Farciarzy”, Jan Król.

Po to gramy w siatkówkę, aby walczyć o każdy punkt, aby sprawiać radość kibicom, a nie kalkulować i wybierać sobie przeciwnika. Jeśli naprawdę chcieli z nami przegrać, to jest to po prostu zabijanie sportu. My na pewno w Olsztynie walczyliśmy na całego, nie myśleliśmy o tym, na kogo trafimy w kolejnej rundzie. Kalkulacje w sporcie nie popłacają i zazwyczaj odbijają się czkawką – dodaje.

Olsztynianie zarzekają się jednak, że o wybieraniu przeciwnika wcale nie myśleli. – Nie można mówić, że odpuściliśmy ten mecz. Nawet w szatni – przed tamtym spotkaniem – siedliśmy całym zespołem, razem ze sztabem szkoleniowym, i mówiliśmy sobie, że gramy tylko i wyłącznie o zwycięstwo. Jastrzębie teoretycznie jest najmocniejszym zespołem w stawce, ale Kielce to też bardzo mocny rywal, który w ostatnim czasie gra naprawdę dobrą siatkówkę – przekonuje przyjmujący „Akademików”, Paweł Siezieniewski.

Bez względu na to, jak było naprawdę, teraz tworzy się już zupełnie nowa historia. – Tak naprawdę dopiero od sobotniego meczu zaczyna się prawdziwa walka o ligowy byt – zauważa Król. O ile poprzednie 24 kolejki były tylko batalią o dobre rozstawienie, tak teraz pora rywalizować o konkretny cel, a za taki uznać należy utrzymanie PlusLigi w Kielcach. W najlepszym przypadku plan wykonany może zostać już 30 marca. – Warunek jest jeden: trzeba wygrać 3:0. Oczywiście nie w setach, ale w meczach – śmieje się Król.

Pierwszy krok w tym kierunku trzeba wykonać już jutro. – Jesteśmy gospodarzem, mamy przewagę własnego parkietu i na pewno musimy wygrać – zaznacza atakujący kieleckiej drużyny. On i jego koledzy będą faworytem sobotniej rywalizacji. Na cztery toczone w tym sezonie kielecko-olsztyńskie potyczki tylko jedna zakończyła się zwycięstwem „Akademików”. „Farciarze" przegrali jednak dotkliwie, bo aż 0:3, i to we własnej hali. To był zresztą najsłabszy mecz „zielono-czarnych” w tym sezonie.

Teraz podobna wpadka może mieć o wiele poważniejsze konsekwencje. Ewentualna porażka sprawiłaby, że kielczanie straciliby w tej batalii – przynajmniej na pewien czas – atut własnego boiska. O tym czarnym scenariuszu nikt jednak nie myśli. Tym bardziej, że olsztynianie nie są ostatnio w najwyższej formie. Podopieczni Gheorghe Cretu na ostatnich 9 meczów wygrali tylko raz, we wspomnianym meczu z Fartem. – Musimy wziąć się do roboty. Jak nie poprawimy swojej gry, to o wyeliminować Farta będzie niezwykle ciężko – mówi bez owijania w bawełnę Siezieniewski.

A kielczanie? – My – tak jak w ostatnim meczu w Olsztynie – musimy być w pełni skoncentrowani i konsekwentni. W tamtym meczu nie graliśmy „na hurra” – to znaczy staraliśmy się spokojnie atakować każdą piłkę, nie „napinaliśmy się” w ataku. Ryzyko w podejmowaniu decyzji ograniczyliśmy do minimum, i to przyniosło całkiem niezłe skutki. Popełniliśmy mało błędów, dobrze funkcjonowało przyjęcie i rozegranie.  Mam nadzieję, ze teraz będzie podobnie, a może i lepiej – zaznacza Król.

O tym jak będzie naprawdę przekonamy się już w sobotę. Początek spotkania w Hali Legionów o godzinie 18. Tych, którzy nie będą mogli obejrzeć tego meczu „na żywo”, zapraszamy na naszą relację z cyklu Scyzorykiem wyryte! Po zakończeniu spotkania znajdziecie u nas także pomeczowe wypowiedzi zawodników oraz trenerów.

fot. Paula Duda

Oby w sobotę siatkarze Indykpolu nie mieli powodów do manifestowania takiej radości

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Ostatnie wiadomości

– O tytule zdecyduje to, w którym momencie sezonu jest dany zespół. Play-off jest teraz najważniejszy, ale rok temu mieliśmy cały sezon i dwa mecze z Płockiem w odstępie 4-5 miesięcy, a teraz 2-3 mecze są w ciągu dwóch tygodni – powiedział przed spotkaniem z Orlenem Wisłą Płock, Dani Dujszebajew rozgrywający Industrii Kielce.
– Jak zawsze mecz z Płockiem to nie jest niestety piłka ręczna, z ich strony jest to tylko walka – powiedział przed spotkaniem z Orlenem Wisłą Płock Igor Karacić rozgrywający Industrii Kielce.
Industria Kielce rozpoczyna bezpośrednią walkę o 21-mistrzostwo Polski. – Ty jak pojedziesz do Płocka i tam wygrasz jest okej, ale jak nie zwyciężysz, to jesteś pod ścianą i przewaga mentalna jest po ich stronie – powiedział przed pierwszym spotkaniem finałowym Tałant Dujszebajew, szkoleniowiec „żółto-biało-niebieskich”.
Paweł Malec poprowadzi sobotnie (18 maja) spotkanie Korony Kielce z Ruchem Chorzów. Dla 39-letniego arbitra będzie to trzeci pojedynek z udziałem „żółto-czerwonych” w karierze.
W sobotę, 22 czerwca w Kostomłotach Pierwszych odbędą się pierwsze w historii Mistrzostwa Gór Świętokrzyskich w biegach na nartorolkach. Impreza będzie podzielona na kilka kategorii wiekowych.
W 33. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zmierzy się na własnym stadionie z Ruchem Chorzów. – Gramy o przyszłość nasza i klubu to jest w tej chwili najważniejsze – powiedział przed spotkaniem Adrian Dalmau, napastnik „żółto-czerwonych”.
Korona Kielce w najbliższą sobotę (18 maja) w przedostatniej kolejce PKO BP Ekstraklasy podejmie na własnym stadionie zdegradowany Ruch Chorzów. Kamil Kuzera wskazał dwójkę zawodników, którzy prawdopodobnie nie zagrają do końca sezonu.
Jewgienij Szykawka znalazł się w szerokiej kadrze reprezentacji Białorusi na czerwcowe zgrupowanie. Napastnik Korony może zagrać w meczach towarzyskich z Rosją i Izraelem.
23-letni bramkarz Industrii Kielce Miłosz Wałach przedłużył kontrakt z mistrzami Polski! To kolejny gracz, który w ostatnich tygodniach podpisał nową umowę z „żółto-biało-niebieskim” zespołem.
Po zdobyciu srebrnego medalu w Europe Trophy i Lotto Superlidze w 2023 roku, Global Pharma Orlicz 1924 wywalczył srebro w Pucharze Polski w 2024 roku. Finałowy turniej odbył się w sobotę w Suchedniowie.
Dwie kolejki przed końcem rozgrywek poznaliśmy pierwszą ekipę, która od nowego sezonu zagra w PKO BP Ekstraklasie. Po zaledwie rocznej przerwie do elity wraca bowiem Lechia Gdańsk. Punkt od awansu dzieli też inny klub z Trójmiasta, Arkę Gdynię.
Aleksandar Vuković oraz Niels Frederiksen poprowadzą ekstraklasowe zespoły w sezonie 2024/2025.
Przed szczypiornistami SMS-u Kielce kolejna edycja turnieju SMS Cup. Rywalizacja w Orlen Arenie odbędzie się już w najbliższy weekend.
Prawie 50 osób w minioną niedzielę zameldowało się w progach Kieleckiego Centrum Bilarda i Darta, by upamiętnić zmarłego kilka lat temu Mirosława Piróga, a więc przyjaciela i propagatora sportów bilardowych.
Właśnie dobiegła końca 32. kolejka w PKO BP Ekstraklasie. Czas więc na podsumowanie frekwencji na stadionach w tej serii gier.
Kolejny weekend, oznaczał kolejną kolejkę rozegraną na szczeblu świętokrzyskiej IV ligi. Mecze udały się zarówno kieleckim Orlętą, które pokonały GKS Nowiny 4:0, jak i rezerwą Korony, które ograły Pogoń Staszów 2:0.
Jagiellonia Białystok lub Śląsk Wrocław zostanie mistrzem Polski sezonu 2023/2024. To jedno z najważniejszych rozstrzygnięć zakończonej 32 kolejki PKO BP Ekstraklasy.
Pogoń Siedlce nie wykorzystała szansy na przypieczętowanie awansu do 1 ligi.
Branko Vujović został nowym zawodnikiem rumuńskiego Dinama Bukareszt.
Martin Remacle powinien pomóc Koronie w meczu z Ruchem Chorzów. Mariusa Briceaga czeka natomiast dłuższa przerwa.
Przed mistrzami Polski podróż, na razie czysto rekreacyjna. Już we wtorek 14 maja o godzinie 17.30 szczypiorniści kieleckiego klubu wybiorą się na wycieczkę rowerkową, w której mogą wziąć także kibice.
Bieganie jest zdrowe i to fakt niezaprzeczalny. Rzeczywiście regularne treningi poprawiają krążenie krwi, zmniejszają ryzyko chorób serca, a do tego pozwalają utrzymać prawidłową wagę. Oczywiście trzeba odpowiednio się przygotować, szczególnie na chłodne dni. Dziś podpowiemy jak to zrobić i jakie akcesoria do biegania wybrać?
W drugim meczu eliminacji do przyszłorocznych Mistrzostw Świata szczypiornistów Polacy pokonali Słowaków 33:25. Jedyny zawodnik Industrii Kielce - Arkadiusz Moryto zdobył trzy bramki.
W 29. kolejce III ligi grupy IV Star Starachowice oraz Czarni Połaniec odnieśli pewne zwycięstwa, a KSZO przegrał w starciu z wiceliderem tabeli.
Korona Kielce po 32. kolejce będzie miała cztery punkty straty do bezpiecznej strefy. W pierwszym niedzielnym spotkaniu tej serii gier Puszcza Niepołomice wygrała domowy mecz z Wartą Poznań 1:0.
W 32. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce przegrała wyjazdowy mecz z Jagiellonią Białystok 0:3. – Mam nadzieję, że w następnym meczu pokażemy sportową złość i naszą ambicję, bo mówić to może każdy, a teraz trzeba się wziąć do pracy i pokazywać to na boisku – powiedział Bartosz Kwiecień, obrońca „żółto-czerwonych”.
W 32. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce przegrała wyjazdowy mecz z Jagiellonią Białystok 0:3. – Wierzę w nasze utrzymanie. Dopóki mamy teoretyczne szanse, to trzeba wierzyć – powiedział Jewgienij Szykawka, napastnik „żółto-czerwonych”.
W 32. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce przegrała wyjazdowy mecz z Jagiellonią Białystok 0:3. Po spotkaniu optymizmu związanego z walką o mistrzostwo Polski nie krył trener gospodarzy Adrian Siemieniec.
W 32. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce przegrała wyjazdowy mecz z Jagiellonią Białystok 0:3. Po spotkaniu rozczarowania rezultatem nie krył Kamil Kuzera.
W 32. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce przegrała wyjazdowy mecz z Jagiellonią Białystok 0:3. Dublet dla zespołu z Podlasia ustrzelił Afimico Pululu, a końcowy rezultat ustalił Kristoffer Normann Hansen.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group